cztery świetlice środowiskowe, które dostaną od nas pomoc finansową. Jakie? Do
Dochód ze sprzedaży biletów-cegiełek oraz pieniądze zebrane do puszek podczas gali finałowej "Tańca z VIP-ami” zostaną przeznaczone na pomoc świetlicom środowiskowym działającym na terenie województwa.
Dzieciaki, które korzystają z pomocy świetlic środowiskowych, mają wiele marzeń. Dla jednych najważniejszy jest remont sali, w której odbywają się zajęcia, inne marzą o sprzęcie komputerowym, zajęciach językowych lub wycieczce. Nietypowy pomysł mają podopieczni Salezjańskiej Świetlicy Środowiskowej im. św. Dominika Savio w Lublinie. Chcieliby zorganizować teatr. Placówce brakuje niestety środków m.in. na budowę sceny, nagłośnienie, oświetlenie, kostiumy i krzesła dla widzów.
– My narysowaliśmy, jak wspólnie ćwiczymy na naszej siłowni, bawimy się i tańczymy. Brakuje nam tylko radia. To, które mamy, już się nie nadaje, a przy muzyce jest najfajniejsza zabawa! – opowiada 10-letnia Paulinka podopieczna Świetlicy Socjoterapeutycznej w Sawinie.
O sprzęcie grającym marzą też dzieciaki ze Świetlicy Opiekuńczo-Wychowawczej Wsparcia Dziennego przy parafii w Dorohuczy. – Mamy zajęcia z angielskiego i historii, podczas których korzystamy z różnych nagrań. Niestety, nie mamy swojego magnetofonu i musimy pożyczać ze szkoły – mówi 12-letnia Ola. – Poza tym, działa u nas zespół muzyczny i uczymy się piosenek właśnie z nagrań. Organizujemy też dyskoteki, na których muzyka jest niezbędna – wylicza 12-letnia Ada.
– U nas największy problem jest z wyposażeniem sali komputerowej. Sprzęt, z którego korzystamy, jest bardzo wysłużony. Na 12 komputerów sprawne są tylko 3, a dzieciaków jest sporo – podkreśla 17-letni Arek, jeden z podopiecznych placówki "Nasza Świetlica- Pomocna Dłoń” w Bogdance. – Starszym wychowankom komputery przydałyby się przy odrabianiu lekcji, a młodszym w zabawie, chodzi też o Internet. Bylibyśmy szczęśliwi nawet z 2 czy 3 nowych – dodaje Ewa Zubilewicz-Mucha, kierownik świetlicy.