Zaległy mecz 13. kolejki Energa Basket Ligi Kobiet rozegrają dzisiaj koszykarki Pszczółki Polski Cukier AZS UMCS Lublin. O godz. 19 zmierzą się w lubelskiej hali MOSiR z Energą Toruń.
Lublinianki sa faworytkami tego spotkania - zajmują obecnie szóste miejsce w lidze, a ich rywalki są na przedostatniej, dwunastej lokacie. Można powiedzieć, że zespół z Torunia ciągle nie może się pozbierać po problemach, jakie spotkały go jeszcze przed rozpoczęciem sezonu. Niemal do ostatniej chwili nie było wiadomo, czy "Katarzynki" w ogóle otrzymają licencję.
Ostatecznie im się to udało, ale z drużyny, która zakończyła poprzednią rundę zasadniczą na drugiej pozycji nie pozostało już nic. Energa wygrała w tegorocznej kampanii zaledwie trzy mecze - z CosinusMED Widzewem Łódź (79:77), AZS Uniwersytetem Gdańskim (79:54) i DGT Politechniką Gdańską (57:48). W starciach z przeciwnikami z ligowego topu torunianki nie miały zbyt wiele do powiedzenia.
Trener Elen Shakirova może w tym momencie liczyć najbardziej na dwie Amerykanki, które dołączyły do składu w trakcie sezonu, w listopadzie ubiegłego roku. Wysoka Latoya Williams zdobywa średnio 13.7 punktu i dokłada do tego 7 zbiórek. Z kolei rozgrywająca Naomi Davenport notuje średnio 13.3 punktu i ma 7.2 zbiórki.