Policja i pogranicznicy zlikwidowali sporą plantacje mariuhuany. W mieszkaniu jej właściciela znaleziono specjalistyczny sprzęt.
Uprawa znajdowała a się w Chłopiatynie w powiecie tomaszowskim. Tam właśnie funkcjonariusze zabezpieczyli ponad 1,5 kilograma marihuany oraz 163 krzaki konopi indyjskich, których właścicielem okazał się 27-letni mieszkaniec gminy Ulhówek.
– W miejscu jego przebywania zabezpieczyli blisko 100 gramów marihuany – informuje policja i dodaje: – Dalsze czynności doprowadziły do miejsca zamieszkania 27-latka na terenie Warszawy, gdzie w wynajmowanym przez niego mieszkaniu, mundurowi ujawnili w specjalnie przygotowanych do uprawy konopi namiotach, kolejne sadzonki marihuany oraz blisko 1,5 kilograma suszu roślinnego. Namioty były specjalistycznie wyposażone w wentylatory, filtry powietrza, termometry i lampy oświetlenia, które mundurowi również zabezpieczyli do sprawy.
Sąd aresztował mężczyznę, ale będzie mógł wyjść na wolność po wpłaceniu 10 tys. zł.