Prace ruszyły na początku lipca. Formalnie zakończyły się we wtorek, ale już kilka dni wcześniej wejście na balkon przy świetlicy oddziału pediatrycznego szpitala w Tomaszowie Lubelskim zostało otwarte. Opinie o utworzonym tam ogrodzie kieszonkowym są pełne zachwytu.
– Miałam okazję widzieć i przebywać na tym tarasie w ostatni weekend. Wygląda to super – napisała pani Monika pod postem zamieszczonym w mediach społecznościowych przez tomaszowską Fundację Parasol Roztocza, która stworzyła kieszonkowy ogród na szpitalnym balkonie.
– Wczoraj Kubuś wyszedł do domu. Dzięki realizacji tego projektu tygodniowy pobyt na oddziale zniósł bardzo dobrze. Bez tego tarasu byłoby znacznie gorzej. Wiele dzięki i brawa dla Was!!! – dorzucił pan Paweł.
– Jak leżałam z dzieckiem, gdzie było 40 stopni na dworze, a w sali chyba 50 i nawet okna nie można było otworzyć. To będzie ratunkiem dla tych rodziców i dzieci w takie dni. Brawo, super pomysł! – skomentowała pani Aleksandra.
Na pomysł stworzenia na balkonie niewielkiego ogrodu, miejsca relaksu i zabawy dla małych pacjentów i ich opiekunów wpadły Małgorzata Wójcik i Angelika Badyła, wolontariuszki Fundacji Parasol Roztocza, pracownice firmy RST Roztocze w Tomaszowie Lubelskim. W realizację zaangażował się mocno również Michał Szawara.
– Balkon na oddziale dziecięcym nie był odpowiednio zabezpieczony, więc w trosce o bezpieczeństwo pacjentów wyłączono go z użytkowania. Nie otwierano drzwi ani okien. Było to uciążliwe, szczególnie w lecie. Gosia i Angelika znały problem z własnych doświadczeń. Obie są mamami kilkuletnich dzieciaków, a Gosia spędziła ze swoim synkiem na oddziale 10 dni w okresie piku pandemii COVID – wyjaśnia Jarosław Stawarz, koordynator ds. projektów w tomaszowskiej fundacji założonej przez właściciela RST Roztocze.
Choć balkon przy szpitalnej świetlicy nie jest wielki, to do zrobienia na nim było sporo. Prace ruszyły na początku lipca. Najpierw trzeba było to miejsce zabezpieczyć, ustawiając rusztowania i montując siatkę, a także balkonowe osłony. Pojawiła się też zamykana na klucz furtka (zaprojektowana i wykonana zupełnie za darmo na zamówienie RST), a zaraz po tym sztuczna trawa. Tę część za 2 tys. złotych zrealizowano programowi grantowemu fundacji kierowanemu do pracowników RST Roztocze „Wolontariat pracowniczy – więcej nas łączy niż dzieli”.
Później przyszedł czas na aranżację ogrodu kieszonkowego. Było to możliwe dzięki kolejnym 2 tys. zł, jakie Fundacja Parasol Roztocza pozyskała z programu Aktywni Obywatele – Fundusz Krajowy.
– Jednym z działań jest projekt 10 ogrodów ekologicznych w wybranych lokalizacjach na terenie powiatu tomaszowskiego. Balkon szpitala wydał się idealną lokalizacją: nieużywana przestrzeń zyskała nową funkcję, a mali pacjenci przestrzeń do zabawy i odpoczynku – informuje Stawarz.
Wolontariuszki Angelika i Małgorzata koordynowały wszystkie działania, przygotowały projekt, zakupiły odpowiednie rośliny i doniczki, meble ogrodowe, oświetlenie. Wsparcia przez cały czas udzielał dział techniczny szpitala.
– To była znakomita inicjatywa, fundacja zrobiła dla nas coś fantastycznego – ocenia Dariusz Gałecki, dyrektor szpitala. Mówi, że dzieci zaraz po otwarciu zaczeły z balkonu korzystać, a rodzice wypowiadali na temat tego miejsca wyłącznie pochlebne opinie. Mali pacjenci mieli oczywiście już wcześniej miejsce do odpoczynku i zabawy w oddziale, ale świetlica, mimo że dobrze wyposażona, to nie to samo, co możliwość spędzenia czasu na świeżym potwietrzu, zwłaszcza w słoneczne dni.