Trzeba przyjść o wyznaczonej godzinie w wyznaczone miejsce. Odebrać Kartę Odkrywcy Twierdzy Zamość. A później kilka godzin, nie wydając ani złotówki, zwiedzać największe atrakcje turystyczne miasta. Tak wygląda Turystyczna Majówka organizowana przez Stowarzyszenie Turystyka z Pasją.
Tegoroczne wydarzenie będzie już 9. Zaplanowano je na najbliższą sobotę, 11 maja. Chętni powinni o godz. 10 stawić się na Rynku Wielkim. Tam czekać będą na nich przewodnicy Turystyki z Pasją.
– W poprzednich latach przyjmowaliśmy jakieś 200-250 osób. Sądzę, że tym razem będzie podobnie. Jesteśmy na to przygotowani – mówi Jacek Bełz, jeden z członków stowarzyszenia.
Podkreśla jednak, że nie wszystkie atrakcje będą dostępne dla tak dużej liczby chętnych. Ograniczona jest liczba miejsc do wejść np. na wieżę czy trasę turystyczną oficyny Ratusza, na trasę Bastionu II, do krypt kościoła Franciszkanów czy do synagogi.
– Tam będą obowiązywały dodatkowe wejściówki. Dlatego, jeżeli ktoś chciałby sobie zarezerwować je wcześniej, by później uniknąć zamieszania, może już teraz pisać do nas w wiadomościach na Facebooku – podpowiada Bełz.
Żadnych ograniczeń nie będzie natomiast przy pozostałych punktach ujętych na Karcie Odkrywcy Twierdzy Zamość, czyli Muzeum Zamojskiego i Arsenału, na wystawę Modny Zamość w Nadszańcu, do Pawilonu pod Kurtyną, Skarbca Katedralnego, na trasę Wspomnienie PRL-u, do Muzeum Fotografii czy Galerii prof. M. Koniecznego.
Jak to zwiedzanie ma wyglądać w praktyce? – Rozdamy karty naszym gościom, a później oni sami z tymi wejściówkami, w takiej kolejności i czasie, jakie będzie im pasował, będą mogli poszczególne miejsca odwiedzać, oczywiście w godzinach otwarcia. W każdym z nich są pracownicy, którzy oprowadzają i udostępniają atrakcje – wyjaśnia Jacek Bełz.
Dodaje, że Turystyczna Majówka to projekt, mający na celu promocję miasta i stowarzyszenia. Nie doszedłby jednak do skutku, gdyby nie przychylność partnerów udostępniających na ten jeden dzień gościom Stowarzyszenia Turystyka z Pasją wszystkie atrakcje za darmo.