Victoria Żmudź po raz pierwszy mogła liczyć na największe, letnie wzmocnienie – Krystiana Mroczka. Były zawodnik Motoru, czy Avii od razu zrobił swoje. Zdobył bramkę, zaliczył asystę, a jego drużyna uratowała punkt w meczu z Granitem Bychawa (2:2)
Gospodarze bardzo dobrze rozpoczęli zawody. Cały czas utrzymywali się przy piłce i nie pozwalali na zbyt wiele rywalom. W 24 minucie swoją przewagę udokumentowali golem Jurija Furty, któremu podawał Mroczek. Stracony gol podziałał mobilizująco na ekipę beniaminka. I jeszcze przed przerwą drużyna Łukasza Gieresza wyrównała. Po rzucie rożnym na 1:1 strzelił Karol Lewczuk.
Druga połowa była już lepsza w wykonaniu gości. Długo wynik nie ulegał jednak zmianie. Dopiero w 79 minucie były gracz Victorii Mateusz Misztal ładnym lobem pokonał Marcina Zapała. Wydawało się, że zespół z Bychawy zgarnie kolejny komplet punktów, ale w samej końcówce w polu karnym przyjezdnych zrobił się porządny „kocioł”, a ostatecznie piłka spadła pod nogi Mroczka, który ustalił wynik na 2:2.
– Bardzo źle weszliśmy w mecz, nie mogliśmy się przystosować do specyficznego boiska w Żmudzi. Obudziliśmy się po golu na 0:1. Udało się wyrównać, a po przerwie spotkanie przebiegało już pod nasze dyktando. Niestety, zabrakło nam czwartoligowego doświadczenia i zamiast trzech punktów mamy jeden. Będziemy się jednak starali iść do przodu i wyciągnąć wnioski – wyjaśnia Łukasz Gieresz.
Z punktu cieszyli się gospodarze. – Dobrze zaczęliśmy, ale od 25 minuty Granit był coraz groźniejszy. W drugiej odsłonie zawody były bardzo wyrównane i zacięte. Popełniliśmy jednak sporo błędów. Dlatego cieszymy się, że udało się strzelić na 1:1. Krystian zrobił swoje, bo zaliczył bramkę i asystę, właśnie tego od niego wymagamy, fajnie, że od razu sporo dał zespołowi – mówi Piotr Moliński.
Victoria Żmudź – Granit Bychawa 2:2 (1:1)
Bramki: Furta (24), Mroczek (86) – Lewczuk (45), Misztal (79).
Victoria: Zapał – Przychodzień, Paskiw, Brzozowski, Persona (80 Kasprzycki), Stańczykowski (86 J. Sawa), K. Sawa, Furta, Lecki (46 Skowronek), Sobiech, Mroczek.
Granit: Zawiślak – Prus, Piwnicki, Lewczuk, Struk, Strug (90 Wierzbicki), Banachiewicz, Pęcak, Świderski, Różycki (56 Walęciuk), Misztal.
Żółte kartki: Skowronek – Świderski, Misztal.
Sędziował: Patryk Zielant (Biała Podlaska).