Na polecenie miasta wyłączona zostanie część sygnalizacji świetlnych na ulicach Lublina. Ma to związek ze znacznym zmniejszeniem natężenia ruchu wskutek epidemii koronawirusa.
O wyłączenie sygnalizacji prosili sami kierowcy, którzy przekonują, że przy tak małym ruchu, jaki jest obecnie, światła na wielu skrzyżowaniach są zbędne i jedynie utrudniają jazdę.
– Przygotowujemy wykaz takich skrzyżowań – potwierdza prezydent Krzysztof Żuk, który odpowiadał wczoraj na pytania mieszkańców poprzez transmisję wideo na internetowym portalu Facebook.
Prezydent podkreśla, że wszelkie decyzje w tych sprawach są podejmowane po konsultacjach z policją. Zastrzega też, że nie każda sygnalizacja może być wyłączona.
– Sprawdzaliśmy to, nie na każdym skrzyżowaniu da się to zrobić – wyjaśnia Żuk. – Trzeba pamiętać, że niektóre skrzyżowania, ze względu na większy ruch samochodów, stają się niebezpieczne przy wyłączonych światłach.