Jedna jest poświęcona Krystynie Krahelskiej, druga przedwojennej historii miasta. Dwie nietelefoniczne budki stanęły już w centrum Włodawy. To nowa atrakcja turystyczna miasta.
Budki wyglądające jak stare, w których można było rozmawiać przez telefon, ale służące do czegoś zupełnie innego zaprojektował i wykonał na zamówienie miasta Maciej Hanusek. Właśnie jest dostarczono i zamontowano.
Jedna, poświęcona mieszkającej kiedyś we Włodawie Krystynie Krahelskiej stanęła tuż obok odsłoniętego w 2022 roku pomnika w formie ławeczki, upamiętniającego tę postać. Krahalska była poetką, harcerką, uczestniczką Powstania Warszawskiego. W jej budce posłuchać można przez słuchawkę opowieści o jej pobycie w Mieście Trzech Kultur.
Druga ławeczka, zgodnie z planem, stanęła w Czworoboku. Oferuje słuchaczom opowieści o dawnej, przedwojennej Włodawie. Nagrane zostały i odtwarzane będą w niej również inne historie, m.in. ta dotycząca sienkiewiczowskiego Bohuna, który we Włodawie leczył rany po pojedynku z Panem Wołodyjowskim.
Wszystkie opowieści są dostępne zarówno w języku polskim, jak i angielskim.
"Wiem, że będą kolejnym ciekawym akcentem turystycznym naszego miasta ale też sami mieszkańcy będą mogli posłuchać o różnych miejskich ciekawostkach, o których być może nie słyszeli" - napisał w mediach społecznościowych burmistrz Wiesław Muszyński.
Budki nietelefoniczne to interaktywne, audiowizualne instalacje artystyczne. Każda jest unikatowa, twórca projektuje je i wykonuje na konkretne zamówienia. Budki nie umożliwiają rozmów, ale dają możliwość wysłuchania historii z przeszłości miejsc, w których się pojawiają.