Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Tomasz Ptaszyński poświęca na budowę toru cały swój wolny czas i prywatne pieniądze
(fot. Jacek Barczyński)
Strzelnica na dawno porzuconym przez wojsko poligonie czołgowym znalazła nietypowe zastosowanie. Grupa zapaleńców z RC Włodawa urządza tam jeden z najnowocześniejszych w kraju torów do wyścigów zdalnie sterowanych modeli samochodów.
Strzelnica to dwie przestrzenie podzielone wałem ziemi. W obrębie jednej tor jest już gotowy: jest przeznaczony dla początkujących. Ten docelowy powstaje w drugiej, większej przestrzeni. Jak twierdzi Tomasz Ptaszyński, lider włodawskich modelarzy, już zainteresowali się nim organizatorzy cyklu mistrzostw polski w pilotowaniu spalinowych i elektrycznych modeli samochodów.
– Zima wstrzymała nam prace ziemne – mówi Ptaszyński. – Przy pomocy spychacza zdążyliśmy uformować już część toru. Na niektórych hopkach samochody będą wybijały się nawet na ponad 20 m.
Zima to też czas na dopełnienie niezbędnych formalności. Modelarze rozpoczęli prace mając jedynie słowne poparcie starosty. Ten bowiem zawiaduje dawnym poligonem w imieniu Skarbu Państwa. – Uznałem, że skoro na strzelnicy inwestuję własne i to nie małe pieniądze, to powinienem mieć też gwarancje, że nikt mnie stamtąd nie przepędzi – dodaje Ptaszyński. – Przyznaję, że trochę odbijałem się od urzędników, zanim zrozumienia nie okazał mi Edward Łągwa, wiceprezes włodawskiego MPGK i członek Zarządu Powiatu Włodawskiego.
– Tyle razy ci młodzi ludzie upominali się o strzelnicę i ciągle coś było do tyłu – mówi Edward Łągwa. – Nie można im ich planów utrudniać, ale wręcz pomagać. Ich sukces będzie naszym sukcesem.
Na nowym torze we Włodawie 1 maja przyszłego roku planowane jest otwarcie Mistrzostw Polski. Przyjadą najlepsi zawodnicy z kraju, ale też Czech i Niemiec. RC Włodawa to dopiero zaledwie kilku zawodników. Dzięki budowie toru kolejne osoby kupiły modele i chcą się ścigać. Ptaszyński z kolegami służą im wszelkiego rodzaju pomocą i doświadczeniem.
Takie tory, jak ten, który powstaje we Włodawie, są już w Szczecinie, Piasecznie, Poznaniu, Łodzi, czy Markowicach Śląskich. Ptaszyński wierzy, że uda się wychować na nim przyszłych mistrzów. W końcu aktualnym mistrzem świata z Las Vegas jest nie kto inny, tylko Polak Michał Orłowski.
Im bliżej 1 maja tym częściej organizatorzy MP mają odwiedzać Włodawę. Czasu powinno wystarczyć także na zalegalizowanie obecności modelarzy na poligonie. Klub już zwrócił się o 10-letnią dzierżawę, a starosta włodawski zdążył wystąpić w tej sprawie do wojewody lubelskiego.
Tomasz Ptaszyński poświęca na budowę toru cały swój wolny czas i prywatne pieniądze
