192 centymetry, 43 kilogramy wagi – takich rozmiarów suma wyciagnął z Bugu w okolicach Włodawy Dominik Okniński. Tego samego dnia, w tej samej okolicy, niewiele mniejszą rybę złowił Sebastian Radzio. Obaj są wędkarzami miejscowego koła „Sieja”
Wtorek, 25 lipca, na długo zostanie w pamięci wędkarzy włodawskiej „Sieji”. Członkowie klubu – Dominik Okniński i Sebastian Radzio wyłowili tego dnia z Bugu olbrzymie sumy. – Ryba miała 184 cm długości i ważyła 39 kg. Gdyby nie pomoc kolegi, nie dałbym rady wyciągnąć jej na brzeg. Holowanie suma trwało godzinę – opowiada Radzio.
O wędkarskich dokonaniach pana Sebastiana pisaliśmy już w połowie lipca. Radzio złowił wówczas gigantycznego suma, ale w internecie zdobyczą pochwalił się inny mężczyzna, który podszył się pod włodawianina.
– Ja już tę sprawę odpuściłem, nie mam czasu na tego pajaca. Chciał być sławny, to jest. Już wystarczająco się ośmieszył. Włodawa to nie jest jakaś metropolia i wiadomo było, że cała sprawa prędzej czy później się wyda – mówił na wtedy.
Radzio jest doświadczonym wędkarzem, który swoją pasją zajmuje się już od ponad 20 lat. – Zawsze staram się uważnie obserwować taflę rzeki. Ważny jest także odpowiedni sprzęt – mówi.
Wydawało się, że nikt nie będzie w stanie wyłowić większej ryby niż on. A jednak rekord został pobity. I to jeszcze tego samego dnia. Sum złowiony przez Dominika Oknińskiego miał 192 centymetry długości i 43 kilogramy. – Złowienie tak wielkiej ryby dla mnie samego było zaskoczeniem. Zwłaszcza, że tego dnia siedziałem nad rzeką od raptem dwóch godzin. To moje najcenniejsze trofeum – mówi Okniński.
Co było kluczem do sukcesu? – Staram się łowić w sprawdzonych miejscach. Znam takich kilka w okolicach Włodawy. Wędkuję już od kilkunastu lat – opowiada.
Lokalni wędkarze mówią o wysypie gigantycznych sumów w okolicach Włodawy. Co jest przyczyną tego zjawiska? – Istotną rolę odgrywa niski stan wody w Bugu. Tworzą się tzw. rynny, zaś w zakolach rzeki gromadzą się najsilniejsze i największe okazy – uważa Robert Wójcik z PZW Włodawa koło „Sieja’.
Co się stanie, gdy wzrośnie stan wody wzrośnie? – Z pewnością trudniej będzie złowić tak ogromne ryby – stwierdza.
Zdaniem Wójcika, panuje obecnie moda na wędkowanie. – Nasze koło liczy aktualnie aż 301 członków. Pomimo tego że we Włodawie funkcjonuje druga organizacja o podobnym profilu – przyznaje.