Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Kraj Świat

28 lutego 2022 r.
8:23

Wojna na Ukrainie. "Dzwonię do rodziców co pół godziny, nie potrafię nie płakać"

14 0 A A

Żyją w strachu o bliskich, którzy pozostali na Ukrainie. Część z nich wraca, by ściągnąć rodzinę, inni, by uściskać dzieci i wnuki, i iść walczyć.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Sytuacja na Ukrainie, a szczególnie w Kijowie jest bardzo napięta, co chwilę pojawiają się nowe doniesienia.

- Moi rodzice zostali tam sami. Jest nam bardzo ciężko, że nie możemy pomóc. Dzisiaj rozmawiałam z nimi już chyba 100 razy. Nie jestem w stanie zadzwonić tak, żeby nie płakać – przyznaje pani Yana, która mieszka z mężem i dzieckiem w Polsce.

Rodzice kobiety większość czasu spędzają teraz w schronie, są przerażeni. - Nie wiemy, jak długo będą mogli pozostać w schronach, niektóre mają przepływ powietrza, inne nie – mówił nam w piątek pan Alex, mąż pani Yany.

Powroty

Część Ukraińców, nawet w tak niebezpiecznej sytuacji, próbuje dostać się do ogarniętego wojną kraju. Na dworcu autobusowym w Warszawie spotkaliśmy wiele kobiet, które wracają, by zabrać swoje dzieci i najbliższych z powrotem do Polski.

- Jadę po rodzinę i czteroletnie dziecko, to jest straszne, to jest wojna – mówiła jedna z kobiet.
Są też mężczyźni, którzy wracają bronić ojczyzny.

- Chcę zobaczyć rodzinę, wziąć wnuczki na ręce. Jak armia będzie mnie potrzebować to pójdę – deklaruje w rozmowie z reporterką mężczyzna w średnim wieku.

Sytuacje nie do przewidzenia

Dzień przed atakiem Rosji na Ukrainę, do Polski przyjechał m.in. pan Vladimir. Miał u nas pracować, ale jak tylko dowiedział się o wojnie, postanowił wrócić do Kijowa. Spotkaliśmy go na chwilę przed odjazdem pociągu.

- W Warszawie zrozumiałem, że jak prawdziwy Ukrainiec i mężczyzna muszę wracać do domu i bronić swojego kraju. Zwyciężymy, nie boję się – powiedział.

- Wielu mężczyzn wraca, to nic dziwnego, chcą chronić swoje rodziny. Trzeba pomóc kobietom i dzieciom – mówi pani Lesia, która mieszka w Polsce od 20 lat. Bardzo martwi się o swoich najbliższych. Jej 85-letni ojciec mieszka samotnie w obwodzie lwowskim, na wsi. Brat pani Lesi będzie walczyć. Z kolei bratanek został we Lwowie.

- Bardzo się o niego martwię, w tym roku skończył osiemnaście lat, uczy się na uniwersytecie – mówi pani Lesia.

Strach o bliskich

Schorowana mama pani Tatiany bezradnie czeka na zabranie jej w bezpieczne miejsce. Staruszka mieszka w obwodzie mikołajowskim.

- Przed chwilą dostałam wiadomość, że chyba zaczęli bombardować moje miasto. Dzwoniłam do mamy, ale nie odbiera. Tak bym chciała ją teraz przytulić – mówi we łzach. I dodaje: - Łudzę się, że to tylko problemy z połączeniem. Nie wiem, co robić, czy jechać, czy poczekać, co będzie bardziej bezpieczne. Boję się też narażać ją na przejazd, drogi, którymi mieliśmy jechać zostały zbombardowane. Rano prosiłam ją, żeby nabrała wody i kupiła lekarstwa i wypłaciła gotówkę, na wszelki wypadek.

„Dziękujemy za wsparcie”

W sobotę wróciliśmy z kamerą do Yany i Alexa, by sprawdzić jak tę ciężką noc przeżyli ich rodzice. - Cały dzień tam strzelają, rodzice wrócili ze schronu do domu, ale okazało się, że tylko na godzinę, bo znowu zawyły syreny i znowu wrócili do schronu – mówi pani Yana.

- Pytałem, czy udało im się zasnąć w tym schronie, powiedzieli, że nie, bo nie było miejsca, żeby wyprostować nogi – dodaje pan Alex.

- Każdy Polak, który już teraz pomaga w jakikolwiek sposób, to jest dla mnie rodzina. Jestem bardzo wdzięczna w imieniu swojego kraju. Za to jak jesteście pomocni i to, co robicie jest bezcenne – mówi pani Tatiana.

- My Ukraińcy, mamy serce i duszę i będziemy się bronić. Chcę, żeby on zapłacił za każdą krople krwi, która spada teraz na ziemię, za dzieci, które teraz giną – mówi pani Lesia.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Wszystko zgodnie z planem, Polski Cukier AZS UMCS ograł Energę Toruń

Wszystko zgodnie z planem, Polski Cukier AZS UMCS ograł Energę Toruń

Bez zaskoczenia w hali MOSiR. Polski Cukier AZS UMCS ani razu nie przegrywał z Energą Toruń, a ostatecznie pokonał rywalki 88:78.

Wyleczą zęby w busie

Wyleczą zęby w busie

Bus z dentystą na podkładzie znów zaparkuje w województwie lubelskim. Dzieci i młodzież mogą skorzystać w nim z bezpłatnego leczenia.

Żużel. Ogromny pech Jacka Holdera w drugiej rundzie Indywidualnych Mistrzostw Australii

Żużel. Ogromny pech Jacka Holdera w drugiej rundzie Indywidualnych Mistrzostw Australii

Ogromny pech Jacka Holdera w drugiej rundzie Indywidualnych Mistrzostw Australii. Zawodnik Orlen Oil Motoru Lublin był blisko awansu do finałowego biegu, ale w półfinale przytrafił mu się defekt

zdj ilustracyjne

Zdrowie jest dla nich ważne – rusza Olimpiada Zdrowia PCK

Polski Czerwony Krzyż zaprasza do udziału w XXII edycji Olimpiady Zdrowia PCK z Biedronką. Wydarzenie ma na celu promowanie zdrowego stylu życia i zaangażowanie młodych liderów zdrowia w działania prospołeczne.

Lider lepszy od outsidera, czyli szesnastka wygrana ChKS Chełm

Lider lepszy od outsidera, czyli szesnastka wygrana ChKS Chełm

Niespodzianki w Chełmie nie było. Tamtejszy ChKS, czyli zdecydowany lider tabeli zrobił swoje i w niedzielę zanotował szesnastce zwycięstwo w szesnastym ligowym spotkaniu tego sezonu. Tym razem drużyna trenera Krzysztofa Andrzejewskiego pokonała 3:0 ostatni w tabeli SMS PZPS Spała.

Kiedy remont Zana? Miasto chce ruszyć jeszcze w tym roku

Kiedy remont Zana? Miasto chce ruszyć jeszcze w tym roku

Miasto szykuje się do remontu ulicy Zana. Trwa oczekiwanie na decyzję środowiskową. A kiedy zaczną się prace?

Paweł Wąsek jest obecnie najlepszym Polakiem w Turnieju Czterech Skoczni i Pucharze Świata

Skoki narciarskie. Świetny występ Pawła Wąska podczas kwalifikacji w Bischofshofen

73. Turniej Czterech Skoczni nieuchronnie zbliża się do końca. W niedzielę odbyły się kwalifikacje do ostatniego z konkursów, który na skoczni w Bischofshofen zaplanowano w Święto Trzech Króli. Zawody wygrał Stefan Kraft, a tuż za podium znalazł się Paweł Wąsek

Groźny wypadek na S17 w Rykach. Łoś na drodze spowodował zderzenie
Zdjęcia
galeria

Groźny wypadek na S17 w Rykach. Łoś na drodze spowodował zderzenie

W nocy z czwartku na piątek, około godziny 1:00, na trasie S17 w Rykach doszło do groźnego zdarzenia. Na drogę niespodziewanie wbiegł łoś, co skończyło się zderzeniem dwóch samochodów.

Wojciech Kamiński (PGE Start Lublin): W Stargardzie zagraliśmy jeden z najlepszych meczów w sezonie

Wojciech Kamiński (PGE Start Lublin): W Stargardzie zagraliśmy jeden z najlepszych meczów w sezonie

PGE Start Lublin jest zdecydowanie na fali. Czerwono-czarni w sobotę pokonali na wyjeździe PGE Spójnię i zbliżyli się do występu w finałowym turnieju Pucharu Polski. Jak „energetyczne derby” oceniają przedstawiciele obu drużyn?

Tłum na pokazie przedpremierowym "Kleks i wynalazek Filipa Golarza" w kinie Bajka. Na sali zabrakło miejsc
galeria

Tłum na pokazie przedpremierowym "Kleks i wynalazek Filipa Golarza" w kinie Bajka. Na sali zabrakło miejsc

Noworoczne Kino Rodzinne to pierwsze z wydarzeń dla rodzin, które na 2025 rok zaplanowało miasto Lublin. 5 stycznia, najmłodsi mieszkańcy Lublina wraz z rodzicami lub dziadkami mogli nieodpłatnie wybrać się na przedpremierowy pokaz filmu w Kinie Bajka

Ręce nie bolą, ale serce boli. Opinie po meczu PGE GiEK Skra Bełchatów – Bogdanka LUK Lublin

Ręce nie bolą, ale serce boli. Opinie po meczu PGE GiEK Skra Bełchatów – Bogdanka LUK Lublin

Wielkie emocje w Bełchatowie. Gospodarze, czyli PGE GiEK Skra prowadzili z faworyzowaną Bogdanką LUK Lublin 2:0. Ostatecznie dopisali do swojego konta tylko jeden punkt. Goście w tie-breaku wygrali 15:13 i 3:2 w całym spotkaniu. Jak obie ekipy oceniają zawody?

Coraz bliżej przebudowy al. Unii Lubelskiej. Miasto nadal czeka na oferty

Coraz bliżej przebudowy al. Unii Lubelskiej. Miasto nadal czeka na oferty

Miasto Lublin wraz z początkiem października ubiegłego roku ogłosiło przetarg na modernizację jednej z kluczowych ulic miasta, która obejmie także przebudowę mostów nad Bystrzycą. Sprawdzamy na jakim etapie jest zapowiadany remont al. Unii Lubelskiej.

Nową dyrektorką placówki została Marzena Brzezicka (na zdj. w bieli)

Zamkowe muzeum z dyrektorką. Zaczyna własny rozdział

W czwartek, 2 stycznia, akt powołania na stanowisko dyrektora Muzeum Zamek w Janowcu z rąk marszałka Jarosława Stawiarskiego otrzymała Marzena Brzezicka. Od nowego roku, zgodnie z decyzją władz wojewódzkich, placówka pozostaje niezależną instytucją kultury.

Remont kładki dawno skończony. Na ulicy ciągle są pozostałości

Remont kładki dawno skończony. Na ulicy ciągle są pozostałości

Kładka nad ulicą Filaretów w Lublinie remontowana była przez kilka miesięcy. Jeden z naszych Czytelników zwrócił uwagę na to, że pomimo skończonego we wrześniu remontu, na ulicy nadal zauważyć można jego pozostałości. Chodzi o czerwone pasy. Po co one są i dlaczego nie zniknęły po skończeniu prac?

Unikali kary, a jednak wpadli w ręce policji

Unikali kary, a jednak wpadli w ręce policji

Jednym z zadań policjantów jest doprowadzanie do aresztu osób, które uchylają się od obowiązku odbycia kary więzienia. W ubiegłym tygodniu zamojscy policjanci doprowadzili do zakładu karnego aż czterech poszukiwanych.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium