Dlaczego miejsca dla osób niepełnosprawnych są płatne? – żali się pacjentka Instytutu Medycyny Wsi w Lublinie. Dyrekcja tłumaczy, że bardzo chciałaby zezwolić na darmowe zostawieni samochodu, ale nie ma wyjścia.
– Od niedawna przed IMW w Lublinie wjazdu na parking strzeże szlaban. Aby móc wyjechać po wizycie u lekarza trzeba opłacić bilet parkingowy. Automat nie znajduje się na samym parkingu, ale przy wejściu do budynku Instytutu i aby do niego dojść trzeba pokonać schody. Dla osoby niepełnosprawnej to często trudność – narzeka jedna z naszych Czytelniczek, która jest pacjentką IMW.
Ale nie kwestia samego automatu i schodów jest w tej sprawie największym problemem. Nasza Czytelniczka jest osobą niepełnosprawną i dosłownie przeżyła szok, kiedy kilka dni temu parkując samochód przed placówką zorientowała się, że musi za postój zapłacić.
– Nigdzie, w żadnym innym przypadku nie spotkałam się z taką metodą. Z reguły osoby niepełnosprawne za parkowanie nie płacą – narzeka kobieta i dodaje, że to często osoby, które ze względu na swoją sytuację nie pracują zawodowo, nie zarabiają i każdy, nawet drobny wydatek, jest obciążeniem dla domowego budżetu. – Zapłacenie za godzinę może nie jest jakimś wielkim wydatkiem, ale pacjent nie wie dokładnie kiedy wejdzie do gabinetu lekarskiego, ile czasu tam spędzi i kiedy wyjedzie z parkingu. A im więcej czasu samochód stoi, tym wyższa jest opłata – dodaje pacjentka.
Kiedy wjeżdża się na parking przed IMW, to na szlabanie widnieje cennik. Godzina kosztuje 4 zł, a pierwsze 15 minut jest gratisowe. Na automacie przyjmującym pieniądze znajduje się kolejna kartka. „Karta parkingowa dla osób z niepełnosprawnością nie zwalnia z opłaty parkingowej na ternie instytutu” – głosi napis.
Tymczasem w innych miejscach osoby niepełnosprawne nie płacą. Justyna Góźdź z biura pasowego urzędu miasta w Lublinie potwierdza, że w Strefie Płatnego Parkowania osoby uprawnione do zatrzymywania się na niebieskiej kopercie nie ponoszą opłat.
Sprawdziliśmy także, jak to wygląda na parkingu wielkiego szpitala znajdującego się dwa kroki od Instytutu Medycyny Wsi. Mowa o SPSK nr 4. Parkingiem nie administruje bezpośrednio szpital, tylko Uniwersytet Medyczny w Lublinie. – Osoby z odpowiednimi uprawnieniami nie ponoszą żadnych opłat za parkowanie – mówi Wojciech Brakowiecki, rzecznik uczelni.
Co na to wszystko władze Instytutu Medycyny Wsi w Lublinie? – Wszystko jest zgodnie z przepisami – mówi Dziennikowi dr hab. n. med. Lech Panasiuk, dyrektor IMW. - Chciałbym, aby osoby z niepełnosprawne mogły parkować za darmo, ale nie mamy innego wyjścia jak wprowadzanie dla nich opłat. To nie jest nasza zła wola, tylko kwestia organizacyjna – wyjaśnia.
Problem w tym, że Instytut to zarówno przychodnia jak i leczenie szpitalne z np. oddziałem rehabilitacji czy oddziałem diabetologii. Umieszczani są tam pacjenci na dłuższy czas. – I wielu z nich to osoby z niepełnosprawnościami, bo w przypadku diabetologii to choćby stopa cukrzycowa – dodaje dyrektor Panasiuk.
Kłopot z parkowaniem jest wówczas, gdy kilkudziesięciu pacjentów leżących w IMW zostawiają na parkingu samochody na wiele dni. Zajmują miejsca dla pacjentów przychodni.
– Żeby znaleźć jakieś wyjście z sytuacji, zdecydowaliśmy, że parking będzie płatny dla wszystkich – mówi dr Panasiuk.