W poniedziałkowy wieczór zielono-czarni zagrają u siebie z Wisłą Płock i będą chcieli wygrać pierwszy mecz w tym sezonie
W ostatnim czasie drużyna trenera Kamila Kieresia miała sporo czasu na poprawę jakości gry, bo rozgrywki PKO BP Ekstraklasy miały przerwę ze względu na reprezentacyjne mecze eliminacyjne do mistrzostw świata w Katarze.
Poza pracą na treningach dyrektor sportowy Veljko Nikitović i sztab szkoleniowy postanowili przetestować kilku zawodników. Efektem testów było zakontraktowanie dwóch nowych piłkarzy – Jasona Eyenga Lokilo i Alejandro Serrano Garcia. Pierwszy z nich urodził się 17 września 1998 roku i występuje na pozycji napastnika, a z beniaminkiem PKO BP Ekstraklasy związał się dwuletnim kontraktem. Lokilo swoją karierę rozpoczynał w belgijskim RSC Anderlecht, by następnie reprezentować barwy młodzieżowych zespołów Crystal Palace, z którego był wypożyczany do francuskiego FC Lorient, a następnie do występującego w angielskiej League One Doncaster Rovers. Na poziomie centralnym we Francji i Anglii wystąpił łącznie w 47 meczach, w których zdobył jedną bramkę i dołożył do tego cztery asysty. Natomiast Alejandro Serrano García to 26-letni Hiszpan. Swoją karierę rozpoczynał w Sportingu Gijón. Stamtąd trafił do Espanyolu, a następnie do RCD Mallorca. Ostatnim klubem Serrano była występująca na trzecim szczeblu rozgrywkowym w Hiszpanii – UE Cornella. Pomocnik podobnie jak jego młodszy kolega również podpisał dwuletnią umowę. – W ostatnim czasie na testach pojawiło się u nas kilku zawodników, ale zdecydowaliśmy się na zakontraktowanie tej dwójki. Obaj piłkarze brali udział w treningach, a także grach wewnętrznych i sparingu z Pogonią Siedlce. Pokazali się z dobrej strony i poszerzyli naszą kadrę zwiększając tym samym rywalizację do gry w pierwszym składzie – mówi trener Kamil Kiereś.
Na tym jednak nie koniec nowych twarzy beniaminku PKO BP Ekstraklasy, bo kilka dni temu sztab szkoleniowy wzbogacił się o nowego trenera – Michała Macka, który będzie odpowiedzialny m.in. za opracowanie stałych fragmentów gry.
Wzmocniona nowymi zawodnikami i trenerem drużyna zielono-czarnych w poniedziałkowy wieczór zmierzy się na swoim stadionie z Wisłą Płock. Łęcznianie wciąż czekają na premierową wygraną w tym sezonie, natomiast ekipa „Nafciarzy” w obecnych rozgrywkach wygrała dwa razy, ale tylko na swoim obiekcie. Na wyjazdach ekipa z Płocka zanotowała bowiem trzy porażki. – Wisła Płock ma w składzie zawodników z głośnymi nazwiskami, którzy grali kiedyś w reprezentacji Polski, ale mają też kilku młodych zawodników. To drużyna, która w Ekstraklasie jest już od wielu lat i będzie dla nas trudnym rywalem. Nasza sytuacja nie jest komfortowa, bo mamy tylko dwa punkty i pozostajemy bez zwycięstwa. Staramy się jednak po męsku podejść do tego. Ostatnie dwa sezony w naszym wykonaniu to sukcesy, ale po drodze były bardzo trudne momenty – ocenia szkoleniowiec Górnika.
Czy „Górnikom” w czwartym meczu u siebie uda się sięgnąć po upragnioną wygraną? Początek meczu w Łęcznej zaplanowano na godzinę 18.