Są nowe frakcje i są Zagubieni, którzy atakują wszystkich bez wyjątku. Dziś premiera gry XCOM 2: War of the Chosen.
Studio Firaxis Games nie może narzekać na brak dobrych recenzji, a gracze nie mogą narzekać na brak dobrych gier strategicznych.
Tylko w minionym roku studio wypuściło Civilization VI i XCOM 2. Ta ostatnia właśnie doczekała się bardzo dużego dodatku War of the Chosen.
Dodatek został oficjalnie zapowiedziany podczas czerwcowych targów E3. Jego struktura jest w sumie podobna do Enemy Within, dużego rozszerzenia do XCOM: Enemy Unknown. W obu przypadkach dodatek sprawia, że warto jeszcze raz ruszyć do walki z kosmicznym najeźdźcą.
XCOM 2: War of the Chosen wprowadza do gry przede wszystkim nowe frakcje: The Reapers i The Skirmishers. Obie muszą zakończyć wzajemny konflikt i zjednoczyć się w walce ze wspólnym przeciwnikiem.
Czyli z hordami Zagubionych buszujących po zniszczonych miastach i z tytułowymi Wybrańcami.
Skąd się wzięli Zagubieni?
Podczas pierwszej inwazji Obcy zrzucali na miasta "Kapsuły mgły". Część miast została obrócona w ruinę, ale wciąż skrywa surowce potrzebne do walki z kosmicznym okupantem. To oznacza, że będziemy musieli skierować tu swoich żołnierzy, którzy bardzo szybko natkną się na Zagubionych właśnie.
Ci wyglądem i zachowaniem przypominają zombie. Atakują wszystkich, a braki taktyczne nadrabiają liczebnością. walka z nimi jest o tyle utrudniona, że głośne dźwięki (a do źródła takich można zaliczyć granaty czy broń maszynową) przyciągają kolejnych zagubionych.
XCOM 2: War of the Chosen to także nowe wyposażenie i umiejętności naszych żołnierzy, czy nowe sposoby walki. Niektóre z tych nowości omawia Garth DeAngelis, straszy producent gry: