Przyznany osadzie pałacowo-parkowej w zeszłym roku tytuł Pomnika Historii uniemożliwia ubieganie się o środki unijne pochodzące z regionalnych programów operacyjnych. Szansą dla miejskich zabytków mają być programy krajowe oraz dotacje ministerialne.
Osada to kilkudziesięciohektarowy obszar miasta, który w większości należy do państwowego Instytutu Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa. W jej skład wchodzą najcenniejsze puławskie zabytki, na czele z Pałacem Czartoryskich i Świątynią Sybilli, a także cały park. To również należące do miasta - Domek Grecki i Pałac Marynki. Cały ten obszar od lat wymaga doinwestowania. Rewitalizacji potrzebuje nie tylko park, ale także niektóre budynki. Sama tylko renowacja „Marynek” może pochłonąć nawet 30 mln zł.
Takich pieniędzy nie ma ani miasto, ani IUNG. Stąd nadzieja na pozyskanie zewnętrznych dotacji. Jedną z szans dla puławskiej osady mógłby być koordynowany przez Urząd Marszałkowski, zawierający miliardy złotych, wojewódzki, Regionalny Program Operacyjny. Niestety, wiemy już, że z tego unijnego źródła, dla puławskiej osady, nie będzie mogła zostać przyznana nawet złotówka.
Powodem jest tytuł Pomnika Historii. To prestiżowe wyróżnienie przyznawane przez prezydenta RP, dla miasta oraz instytutu, paradoksalnie może okazać się obciążające. Wszystko przez tzw. linię demarkacyjną, czyli przyjęte przez Komisję Europejską zasady różnicujące beneficjentów poszczególnych programów.
- Obiekty uznane przez prezydenta RP za Pomniki Historii są wyłączone ze wsparcia w ramach regionalnych programów operacyjnych - przyznaje Remigiusz Małecki, rzecznik Urzędu Marszałkowskiego. - Inwestycje konieczne z powodu ich znaczenia dla właściwej ekspozycji dziedzictwa kulturowego Polski na arenie europejskiej oraz te na rzecz kultury o znaczeniu ponadregionalnym, wsparcie mogą uzyskać wyłącznie na poziomie krajowym, jak program „Infrastruktura i Środowisko” - tłumaczy.
- Tak naprawdę nie wiemy, czy większe szanse pozyskania dotacji dawałaby nam unijne programy regionalne, czy krajowe. To się dopiero okaże. Przygotowujemy się do aplikowania o środki na renowację Pałacu Marynki, na czym najbardziej nam zależy - mówi Robert Domański, kierownik Wydziału Rozwoju Miasta w puławskim Ratuszu.