Mówiło się, że na czas pokoju pieniądze warto lokować w papiery wartościowe, na czas wojny, inflacji i napięć na arenie międzynarodowej - w złoto.
Dom za dwie monety
- W porównaniu ze schyłkiem ubiegłego wieku (lata siedemdziesiąte - przyp. mój) złoto bardzo staniało - śmieje się Leszek Gwiazda. - Wtedy za dwie złote monety dwudziestodolarowe można było zbudować dom.
W polskiej tradycji było lokowanie w złoto, może z powodów historycznych - wojen, kryzysów, szalejących inflacji.
- Czasy się wciąż zmieniają - żartuje Piotr Andrzejewski. - Ale niezmiennie najpewniejszą lokatą jest brylant i złoto. Biżuteria ma tę zaletę, że można ją w dodatku nosić. Choć uważa się, że duże pieniądze najlepiej jest lokować w sztabki lub monety, a mniejsze oszczędności w precjoza jubilerskie.
Czy kupować złoto?
W ubiegłym tygodniu na giełdzie w Londynie za taką samą jego ilość płacono 865 USD, ale jej wartość względem ceny zamykającej wcześniejszy tydzień spadła o 35,5 dolara. Jak widać, wahania są duże. Przeliczając to wszystko w dolarach pamiętajmy, że cena dolara przez ostatnie dwa lata spadała, a teraz znów wzrasta. Eksperci uważają, że najbezpieczniej lokatę w złocie traktować jako część portfela.
- Warto kupować biżuterię, szczególnie jeśli ma wartość artystyczną - zauważa Leszek Gwiazda. - Zarówno w naszej pracowni, jak w innych można wykonać pierścionek, kolię, kolczyki na indywidualne zamówienie klienta. To jest egzemplarz niepowtarzalny.
Piękna lokata
Złom złota
W wyrobie, w którym jest brylant, złoto traktuje się jako dodatek, złom. Ocenia się szlif kamienia, czystość, barwę etc. Wartość mają też takie szlachetne kamienie jak rubin, szafir, szmaragd. Inne traktuje się jak półszlachetne. Brutalnie wyjmuje się je z pierścionka i waży oprawę, którą traktuje się jako złom.
- Oczywiście bywa też tak, że ktoś przynosi przedmiot cenny artystycznie lub antykwarycznie. Jeśli wiem, że szybko znajdę na niego amatora, proponuję cenę proporcjonalną do wartości wyrobu i kruszcu. Jednak to bardzo rzadkie przypadki - mówi jubiler.
Nie ulega wątpliwości, że złoto należy kupować i sprzedawać w punktach sprawdzonych, licencjonowanych. Zawieranie "okazyjnych” transakcji na ulicy to ryzyko szczególnie dla osoby, która nie ma pojęcia o rzeczywistej wartości sprzedawanych przedmiotów.