Prokuratura nie będzie się domagała ukarania zamojskiego nauczyciela, który jadąc publicznym autobusem oglądał film pornograficzny. Postępowanie w tej sprawie zostało umorzone. Na mężczyźnie nie ciążą już żadne zarzuty.
O sprawie pisaliśmy w połowie sierpnia. Przypomnijmy, że Prokuratura Rejonowa Lublin-Północ postawiła zarzuty angliście z Zamościa. Chodziło o czyn z artykułu 202 paragraf 1, który mówi o publicznym prezentowaniu treści pornograficznych w taki sposób, że może to narzucić ich odbiór osobie, która tego sobie nie życzy.
Śledczy zajęli się sprawą, bo nauczyciel, jadąc autobusem oglądał w telefonie „film dla dorosłych”. Zauważyły to siedzące nieopodal dziewczynki. Zaalarmowały rodziców, ci policję, pedagog został zatrzymany, gdy w Lublinie wysiadł z pojazdu. Sprawa w konsekwencji trafiła do prokuratury. Ta początkowo postawiła zarzuty nauczycielowi, ale ostatecznie, w zeszłym miesiącu postępowanie zostało umorzone.
– Decydujący wpływ na tę decyzję miało wnikliwe zapoznanie się m.in. z zapisem monitoringu z autobusu. Pozwoliło ono stwierdzić, że zachowanie mężczyzny nie wypełniło znamion czynu zabronionego, czyli publicznego prezentowania treści pornograficznych innym osobom – wyjaśnia Zbigniew Rafałko, p.o. szefa Prokuratury Rejonowej Lublin Północ.
To oznacza, że na nauczycielu nie ciążą już żadne zarzuty. Prokuratura nie otrzymała też zażalenia na postanowienie o umorzeniu.
Kiedy jednak sprawa wyszła na jaw, a o toczącym się postępowaniu śledczy poinformowali dyrektora zamojskiej szkoły, ten postanowił nauczyciela zawiesić w czynnościach. Co teraz?
– Informacja o umorzeniu postępowania przez prokuraturę dotarła do dyrektora szkoły 19 września, jednak na razie nie podjął on decyzji o przywróceniu nauczyciela do pracy. To z tego względu, że wciąż toczy się odrębne postępowanie w tej sprawie przed rzecznikiem dyscyplinarnym dla nauczycieli. Należy poczekać na jego zakończenie – mówi nam Monika Żur, dyrektor Wydziału Oświaty UM Zamość.