Najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie, ale może trafić za kratki na znacznie dłużej. Mowa o 36-letnim Ryszardzie F. z gminy Adamów, który podczas polowania śmiertelnie postrzelił znajomego.
Przypomnijmy. W sobotę 38-letni mieszkaniec gminy Adamów wybrał się z młodszym o dwa lata kolegą do lasu na polowanie.
Najprawdopodobniej Ryszard F. się poślizgnął i wtedy padł strzał z tak zwanej samoróbki. Jego kolega zginął na miejscu. Wiadomo, że mężczyźni nie mieli pozwolenia na broń.
– Wszystko wskazuje na to, że do lasu poszli w celach kłusowniczych – mówi Romuald Sitarz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Zamościu.
Śledczy cały czas badają sprawę. Ryszardowi F. grozi do 8 lat więzienia.