Spór wokół Festiwalu Stolica Języka Polskiego w Szczebrzeszynie. Organizująca go od lat Fundacja Sztuki Kreatywna Przestrzeń nie otrzymała ministerialnego dofinansowania na jego tegoroczną edycję. Pieniądze trafiły za to do Fundacji Czułego Barbarzyńcy, czyli organizatora pierwszej edycji spotkań literackich. Co więcej: Czuły Barbarzyńca opatentował nazwę „Szczebrzeszyn Stolica Języka Polskiego”.
Pierwsza edycja festiwalu w Szczebrzeszynie odbyła się w 2015 r. Informowano wtedy, że Festiwal to wspólne dziecko Piotra Dudy, animatora i menadżera kultury wywodzącego się ze Szczebrzeszyna; Tomasza Brzozowskiego, wydawcy i założycielowi Fundacji Czułego Barbarzyńcy, formalnego organizatora festiwalu oraz Elżbiety Szymańskiej związanej z Teatrem Mazowieckim.
Od 2016 r. spotkania literackie organizowane były przez Fundację Sztuki Kreatywna Przestrzeń. Tak miało być i w tym roku. Organizatorzy wystąpili do Ministerstwa Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu o dofinansowanie wydarzenia, ale spotkali się z odmową. Okazało się, że pieniądze na ten cel otrzymał już Czuły Barbarzyńca.
– Ubolewam nad sporem wokół tego pięknego przedsięwzięcia. Miałem nadzieję, że uda się załatwić tę sprawę polubownie – mówi Tomasz Brzozowski, założyciel Czułego Barbarzyńcy. Tłumaczy, że to on był głównym pomysłodawcą idei festiwalu, wymyślił jego nazwę, zapraszał twórców. – Po pierwszej edycji okazało się jednak, że sukces ma wielu ojców i zaczęły się przepychanki.
Na ich fali już trok później rozpoczął starania o zarejestrowanie konceptu. Udało się to dopiero w ubiegłym roku. – To na tej podstawie ministerstwo kultury przyznało nam trzyletnią dotację na organizację festiwalu w Szczebrzeszynie. Jestem już po rozmowach z prezydentem Zamościa i starostą zamojskim. Trwa ustalanie programu. Wstępnie ustaliliśmy, że festiwal będzie trwać w pierwszym tygodniu sierpnia.
Jednocześnie broni nie składa druga strona.
W internecie zbierane są podpisy pod petycją do ministra Glińskiego o zmianę decyzji dotyczącą dofinansowania.
– Fundacja Sztuki Kreatywna Przestrzeń powołała do życia wydarzenie, które przyciągało ogromne rzesze publiczności (...). Podejmowaną próbę przejęcia wieloletniego dorobku Festiwalu i Fundacji przez inną organizację uważamy za sprzeczną z dobrym obyczajem i wysoce naganną – czytamy w liście, pod którym podpisali się m.in. Wiesław Myśliwski, Honorowy Przewodniczący Rady Festiwalu Stolica Języka Polskiego; Iwona Hofman, dyrektor Instytutu Nauk o Komunikacji Społecznej i Mediach UMCS, Kierownik Katedry Dziennikarstwa UMCS, członek Rady Festiwalu Stolica Języka Polskiego; Maja Komorowska; Hanna Krall; Dorota Masłowska; Michał Rusinek, prezes Fundacji Wisławy Szymborskiej, członek Rady Festiwalu Stolica Języka Polskiego; Mariusz Szczygieł; Olga Tokarczuk.
– Ta sytuacja jest dla nas bardzo przykra – przyznaje Piotr Duda. – Traktujemy ją jako próbę wrogiego przejęcia. Mamy nadzieję, że mamy do czynienia z ministerialną pomyłką, która zostanie wyjaśniona. Przygotowujemy się do organizacji festiwalu w pierwszym tygodniu sierpnia. Mamy już nawet potwierdzenia od autorów, którzy zadeklarowali że przyjadą do Szczebrzeszyna nawet jeśli nie otrzymają za to pieniędzy.
W opublikowanym na facebooku Festiwal Stolica Języka Polskiego czytamy: „Autorem koncepcji Festiwalu jest Piotr Duda, który opracował i zaprezentował ją w Szczebrzeszynie już w 2012 r. (…) Z uwagi na trwający proces rejestracji fundacji Piotra Dudy do realizacji pierwszej edycji została zaproszona ze względów formalnych Fundacja Czułego Barbarzyńcy. Zadaniem Fundacji było wstępowanie o środki finansowe i rozliczenie wydarzenia. Fundacja nie wywiązała się jednak ze zobowiązań. W związku z tym Piotr Duda i Tomasz Pańczyk (…) zerwali współpracę z Tomaszem Brzozowskim i jego Fundacją”.