Jest ich kilkudziesięciu, a ich średnia wieku wynosi około 80 lat. Chociaż święta spędzą z dala od rodzinnych domów, zapewniają, że w Domu Pomocy Społecznej dla Kombatantów znaleźli prawdziwy dom.
- Rodziny nie chcą mieć kłopotów, więc np. oddają ich na Boże Narodzenie do szpitali, na tzw. obserwację. Tak naprawdę chcą od nich odpocząć. My mamy spokój… To jest bezcenne.
W biłgorajskim DPS dla kombatantów przebywa ponad 80 osób. Mieszkają w pokojach jedno, dwu i trzyosobowych. Mają też do dyspozycji kilka świetlic i sal do terapii zajęciowej oraz fizjoterapii. Są pod stałą opieką lekarzy. Mogą uczestniczyć też w zajęciach chóru czy dyskutować o swoich wojennych doświadczeniach w kole historycznym.
Życie w DPS tętni. Jednak przed Świętami Bożego Narodzenia ludzie zaczynają zwalniać, rozmyślać. - Bo człowiek zaczyna tęsknić za rodzinnym domem i rodzicami - mówi 82-letnia Aleksandra Domańska z podlubelskiej Płonki. - Ale doceniam to, co teraz mam. Od roku mieszkam w pokoju z 90-letnią panią Aleksandrą. Dobrze nam tak razem… Bezpiecznie tu i cicho.
88-letni Wacław Sędłak ze Stanisławki (gmina Sitno) wraz z żoną Karoliną zajmują w DPS pokój dwuosobowy. Mają dwa łóżka, stół i osobną, dość przestronną łazienkę. Na ścianie zawiesili dywan "strzyżony” a na nim swój portret ślubny sprzed kilkudziesięciu lat. Jak w domu.
- Skłamałbym, gdybym powiedział, że nie tęsknię do rodzinnej wsi - tłumaczy pan Wacław. - Lecz teraz nasz dom to jest ten pokoik. To dobry azyl na starość, bo mamy tutaj dobrą opiekę. W święta też niczego nie zabraknie.
Wigilię w biłgorajskim DPS zaplanowano uroczyście. Na stole nie zabraknie tradycyjnych potraw i opłatka. Później odbędzie się koncert kolęd w wykonaniu chóru kombatantów. Wizytę zaplanował też Święty Mikołaj z workiem pełnym podarków.
- W naszym domu są osoby cierpiące na poważne choroby - mówi Maria Piętak, dyrektor DPS dla Kombatantów w Biłgoraju. - Są też ludzie mający kłopoty z poruszaniem się, ale nawet jeśli podczas Wigilii zostaną w pokojach, nie będą czuć się samotnie. Przyjdziemy do nich z opłatkiem i życzeniami. Nikt nie będzie czuł się niepotrzebny, odtrącony czy zapomniany.