Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Nieumyślne zaprószenie ognia i podpalenie. To przyczyny pożarów dwóch drewnianych budynków, do których doszło we wtorek w powiecie biłgorajskim.
Po godz. 15 strażacy otrzymali zgłoszenie o pożarze w miejscowości Tokary w gminie Turobin.
Spaleniu uległa drewniana podłoga i wyposażenie domu. Ustalono, że to było podpalenie. Świadkowie widzieli dwóch mężczyzn kręcących się w okolicach niezamieszkałego domu.
Sprawcy wybili szybę w oknie, weszli do środka, a następnie na środku pokoju rozpalili ognisko. Poszkodowany 63-latek oszacował straty na 3 tys. złotych.
Drugi dom stanął w ogniu przed północą w Józefowie. Straty oszacowano na 12 tys. złotych.
– Przyczyną pożaru było nieumyślne zaprószenie ognia – informuje Milena Wardach, rzecznik prasowy biłgorajskiej policji.
Ustalono, że 53-letni mieszkaniec gminy Józefów poszedł spać, ale zapomniał zgasić świeczki. Właścicielem mieszkania jest jego brat.
Spaleniu uległa drewniana podłoga i wyposażenie domu. Ustalono, że to było podpalenie. Świadkowie widzieli dwóch mężczyzn kręcących się w okolicach niezamieszkałego domu.
Sprawcy wybili szybę w oknie, weszli do środka, a następnie na środku pokoju rozpalili ognisko. Poszkodowany 63-latek oszacował straty na 3 tys. złotych.
Drugi dom stanął w ogniu przed północą w Józefowie. Straty oszacowano na 12 tys. złotych.
– Przyczyną pożaru było nieumyślne zaprószenie ognia – informuje Milena Wardach, rzecznik prasowy biłgorajskiej policji.
Ustalono, że 53-letni mieszkaniec gminy Józefów poszedł spać, ale zapomniał zgasić świeczki. Właścicielem mieszkania jest jego brat.
