Policjanci ustalają okoliczności dwóch poważnych wypadków w rolnictwie, do których doszło w ostatnich dniach na Zamojszczyźnie.
Do wypadku z udziałem 20-latka z gm. Sitno doszło wczoraj w Stabrowie. Jak wstępnie ustalili policjanci mężczyzna po zakończonej pracy związanej z koszeniem zboża postanowił oczyścić sieczkarnię kombajnu. Przy wyłączonym silniku maszyny własnoręcznie obracał bęben, na którym znajdują się noże. 20-latek z obrażeniami został przewieziony do szpitala. Policyjne badanie trzeźwości wykazało, że był trzeźwy.
Wypadek z udziałem 17-latka miał miejsce w miniony poniedziałek w jednej z miejscowości gm. Miączyn. Powiadomieni o zdarzeniu policjanci wstępnie ustalili, że nastolatek kierując ciągnikiem na drodze dojazdowej z posesji na pole wykonywał manewr cofania, aby doczepić do niego inny sprzęt rolniczy. W pewnej chwili stracił panowanie nad pojazdem i doprowadził do przygniecenia do sprzętu stojącej za ciągnikiem 42-latki. Kobieta z obrażeniami ciała została przewieziona do szpitala. 17-latek był trzeźwy, jednak nie posiadał uprawnień do kierowania tego typu pojazdami.