Grupa młodych ludzi z Tomaszowa Lubelskiego chce odtworzyć grodzisko
w Czermnie. Zadanie to nie lada, bo gród był jednym z najważniejszych polskich ośrodków we wczesnym średniowieczu. Na razie powstanie m.in. wartownia.
Członkowie tomaszowskiej "Czajni” często organizują wyprawy do Czermna. Pływają kajakami po pobliskiej Huczwie, organizują tam spotkania lub pokazy średniowiecznych technik władania mieczem i łukiem. Mają w tym wprawę. Przy stowarzyszeniu działa Drużyna Wojów "Algiz”, która skupia młodych miłośników historii. Czermno jest jednym z ich ulubionych miejsc. Dlaczego? To grodzisko zostało wybudowane jeszcze w X wieku na pograniczu z Rusią. Gród leżał na międzynarodowym szlaku handlowym wiodącym z Kijowa przez Sandomierz m.in. do Krakowa. Archeolodzy odkryli tutaj unikatowe zabytki sztuki sakralnej i świeckiej (m.in. kamienne ikony i biżuterię). Grodzisko wprawdzie zniszczyli w 1240 r. Tatarzy, ale rozległe i wysokie na ponad sześć metrów wały ziemne nadal świadczą o jego dawnej świetności. - Trudno oprzeć się magii tego miejsca - mówi Leszek Lichołat, jeden z tomaszowskich wojów, członek "Czajni”. - Chcemy, aby zaczęło ono żyć. To przyciągnie turystów. Jak to zrobić? Zamierzamy odtworzyć gród w mniejszej skali. Wybudujemy palisadę o wysokości ponad dwóch metrów, bramy oraz wartownię. Mamy nadzieję, że powstaną już latem. Co dalej? Zobaczymy.
Miłośnicy historii nie mają na to ani grosza, ale uważają, że wszystko im się uda. Liczą na sponsorów oraz na tzw. 1 proc. podatku, który zasili konto "Czajni”. - Wierzymy w hojność tomaszowian - mówi Rechulicz. - Bo idea jest naprawdę fajna.
Burmistrz Tyszowiec już obiecuje pomoc. - Zrobię wszystko, żeby im pomóc, także finansowo - zapowiada Mariusz Zając. - Głowię się jeszcze, jak to zrobić, ale na pewno coś zorganizujemy… Wszyscy mieszkańcy gminy na tym skorzystają.
Co na to muzealnicy? - Pomysł jest ciekawy - mówi się Eugeniusz Hanejko, dyrektor Muzeum Regionalnego w Tomaszowie Lub. I dodaje. - Na grodzie i podgrodziach w Czermnie budować nie można, aby nie naruszyć cennego stanowiska archeologicznego. Jednak jakieś miejsce może się w okolicy znajdzie. Warto to dokładnie rozważyć.