

Prawo jazdy stracił kierowca, który doprowadził do groźnego wypadku w miejscowości Horyszów w powiecie zamojskim.

W poniedziałek po godz. 13 21-latek jechał drogą krajową nr 74. W miejscowości Horyszów, na zakręcie, stracił panowanie nad samochodem i wpadł do rowu. Samochód dachował.
Razem z mieszkańcem gminy Uchanie podróżowało troje pasażerów w wieku 16-21 lat. Z urazami głowy do szpitala trafiły dwie 16-latki z Hrubieszowa.
Jak ustalili policjanci, 21-latek jechał za szybko i nie dostosował prędkości do panujących na drodze warunków. Był trzeźwy.
- Mundurowi zatrzymali 21-latkowi uprawnienia do kierowania, które otrzymał we wrześniu tego roku. Nadmierna prędkość jest najczęstszą przyczyną zdarzeń do jakich dochodzi na naszych drogach - informuje podinsp. Joanna Kopeć z policji w Zamościu.