Wpłacili do kasy miasta dokładnie 8 mln 246 tys. 691 zł i dlatego dziś będą świętować. Kto?
59 wybranych spośród 15 tysięcy płatników podatków lokalnych w Zamościu
Będą się zajadać pączkami i faworkami, popijać herbatę, kawę i soki. Zagra dla nich profesjonalny zespół artystyczny z Łucka na Ukrainie, a prezydent Zamościa wręczy „Najlepszym Zamojskim Podatnikom” specjalne certyfikaty.
Dlatego wybrano tylko najpoważniejszych. Urzędnicy zapewniają jednak, że najlepszy podatnik, czyli taki, który „terminowo i rzetelnie składa deklaracje bądź informacje podatkowe oraz terminowo i rzetelnie opłaca podatki” to nie tylko prezes dużego przedsiębiorstwa, ale również tzw. szary obywatel. – Przypominam sobie np. starszą panią, która zaraz po wypłacie emerytury przyszła, by uregulować podatek. Ją również należy zaliczyć do grona najlepszych – mówi skarbniczka. – Myślę, że w przyszłym roku postaramy się jakoś uhonorować także tych drobnych podatników. Być może zdecydujemy się wyłonić ich w drodze losowania.
Tymczasem podczas dzisiejszej uroczystości wyróżnionych zostanie 59 mniejszych i większych firm działających na terenie Zamościa. Listę osób prawnych, uznanych za najlepszych zamojskich podatników, otwiera Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej, za nim jest Zamojska Korporacja Energetyczna i Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej (łącznie wpłacili do kasy miasta 3 mln 225 tys. 953 złote). Pierwsza trójka w grupie wyróżnionych osób fizycznych, czyli prowadzących działalność gospodarczą, to: Krystyna i Szymon Kuczyńscy, właściciele Hurtowni Środków Ochrony Roślin, Krystyna Kańczugowska, właścicielka Hurtowni Artykułów Przemysłowo-Rolnych i Krzysztof Kosicki, szef Przedsiębiorstwa Produkcyjno-Handlowego (ich wkład w miejski budżet to 158 tys. 95 zł). – Kolejność na liście wynika z prowadzonej przez nas ewidencji podatków i jest przypadkowa – zapewnia Maria Sawicka, zastępca Wydziału Finansowego ds. Podatków.
Dlatego właściciel firmy „GSPOL”, który na liście osób fizycznych zajmuje pozycję 16 może czuć się tak samo doceniony, jak ci z jej początku. – Nie jest łatwo, bo koszty spore, a konkurencja coraz większa, ale jakoś powolutku się rozkręcamy – mówi Zbigniew Kostył, który usługi transportowe świadczy w Zamościu już od 16 lat, a certyfikat od prezydenta miasta odbierze po raz drugi. – Podatki lokalne są spore, ale skoro trzeba je płacić, to się płaci. Dobrze, że ktoś to docenia. •