Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Zamość

18 grudnia 2022 r.
16:45

Grzybobranie w grudniu? Jak najbardziej!

Autor: Zdjęcie autora Anna Szewc
0 0 A A

Połowa lata i wczesna jesień to czas na grzybobranie. Tak przynajmniej powszechnie się uważa. Ale prawda jest taka, że grzyby można w polskich lasach zbierać niemal przez cały rok. Tyle tylko, że trzeba wiedzieć jakie. I pamiętać, że nie wszystkie nadają się do jedzenia.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Katarzyna Janeczko z Zamościa jest grzybiarką-amatorką, jakich mało. Absolwentka Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych w Zamościu, z zawodu więc artystka, ale też pasjonatka natury, rękodzieła, kulinariów, fotografii, Roztocza i całego pogranicza. Kiedy przeciętny człowiek wychodzi z lasu z koszykiem, ona np. z... czterema, pięcioma albo sześcioma. Na dodatek pięknie je fotografuje, dokładnie opisuje i publikuje to potem w mediach społecznościowych, często dołączając też przepis na danie z konkretnych okazów.

Tyle tylko, że w czasie gdy „zwykły człowiek” zbiera kurki, borowiki, podgrzybki czy maślaki albo rydze, ona także pieprzniki trąbkowe, siedzunie sosnowe, żółciaki siarkowe, czernidłaki kołpakowate, koźlarze, gąsówki fioletowawe, lakówki ametystowe, kanie, żagwiaki łuskowate, uszaki bzowe, płomiennice zimowe, płachetki, wrośniaki, białoporki brzozowe, czarki austriackie, kolczaki obłączaste, boczniaki, sarniaki dachówkowate, muchomory czerwieniejące, lejkowce dęte i... inne.

Rowerem z tatą na grzyby

Wie, co zbierać i wrzucać do koszyka, bo robi to „od zawsze”, odkąd pamięta. Zaczęła jako mała dziewczynka.

– Miałam 4 może 6 lat, gdy tata zaczął zabierać mnie na grzyby. Mieszkaliśmy wtedy na wsi, nie mieliśmy samochodu, mało kto go miał. Las był na szczęście niedaleko. Tata na rowerową ramę zakładał poduszkę, żebym mogła na niej siedzieć i jechaliśmy – opowiada Katarzyna Janeczko. Rower zostawiali pod jakimś drzewem i zaczynali buszować.

Później, gdy rodzina przeprowadziła się do Zamościa, na grzyby jeździli już PKS-em. Najczęściej w stronę Adamowa. Wąwozami przemierzali pieszo wiele kilometrów, czasem kilka godzin. Dla dziecka to takie wyprawy były wyzwaniem, ale mała Kasia nie marudziła.

– Zawsze czekałam na sezon jesienno-grzybowy bo wiedziałam, że zaczną się leśne wędrówki. Nastawiłam budzik na 5 rano, mama robiła nam kanapki i w drogę! Później mieliśmy już auto, więc wędrówki były częstsze i „wygodniejsze”. Kocham las od zawsze, mój tata, brat, moi dziadkowie też kochali. Natura daje niesamowicie dużo szczęścia, przestrzeni, darów, wolności…to uzależnia, ale to trzeba czuć – zwierza się Katarzyna Janeczko.

Zbiera, fotografuje, pichci

Pasja z dzieciństwa pozostała jej do dorosłości. Doszły kolejne, np. fotografowanie, ale też kulinaria. Chętnie dzieli się tymi pasjami.

W tym roku pierwsze fotografie wypatrzonych w lesie okazów pani Kasia opublikowała już w lutym. To były czarki austriackie. Zapowiadała, że z nimi będą... chrupiące kanapeczki. W maju kusiła smakowicie wyglądającymi „flaczkami” z grzybów nadrzewnych: żółciaków siarkowych (nazywane leśnymi kurczakami, które wykorzystuje także do placków, tart, sałatek, zup) i żagwiaków łuskowatych. Na początku czerwca prezentowała na zdjęciach polędwiczki podawane z młodymi smardzami.

W połowie lipca 2022 panowała susza, grzybów nikt nie widział, a ona w Lasach Janowskich już zbierała maślaki i zaraz po powrocie do domu przygotowała z nich sosik. Tydzień później na swoim facebookowym profilu napisała: „Sezon 2022 uważam za rozpoczęty. Muchomorów czerwieniejących było dziś do zatrzęsienia” i poinformowała, że zebrała również ceglastopore, kurki, muchomory rdzawobrązowe i prawdziwki.

Na początku sierpnia z dumą prezentowała „kurki giganty” zajmujące prawie pół dłoni. Zamieściła przy okazji fotografię maślanki wiązkowej, która jest piękna, ale trująca, za to łatwo ją pomylić z opieńką, więc ten wpis był „ku przestrodze”.

Można zbierać albo tylko podziwiać

Pochwaliła się również pięknorogiem największym (calocera viscosa), niejadalnym, ale też nietrującym, który może być wykorzystywany jako atrakcyjna dekoracja potraw.

Do lasu jeździła regularnie całe lato, z reguły wracała z grzybami, nawet wtedy, gdy inni twierdzili, że ich nie ma. A prawdziwe szaleństwo zaczęło się we wrześniu. Były i prawdziwki, i podgrzybki, i pierwsze rydze, ale też... czernidłaki kołpakowate. W ich przypadku jadalne są tylko młode osobniki. Niektórzy pozyskują z nich barwnik do makaronu, ale te grzyby znakomicie smakują też po prostu smażone w panierce.

Na początku października Katarzyna Janeczko natrafiła na kruchaweczki namakające. Są jadalne, ale podobno bez smaku, więc ona ich nie zbiera. „Ale miło było poznać osobiście” – brzmiał podpis do zdjęcia.

Ze swoich wypraw do lasu wracała z taką ilością koszy pełnych jadalnych grzybów, że trudno je było pomieścić w samochodzie. Gdy zaczął się sezon na rydze, zbierała po kilka koszy przy jednym podejściu, a później smażyła, marynowała, ale również... kisiła. Podobno w tej formie nie mają sobie równych.

Do jej koszyka trafiała wówczas często także gąsówka fioletowawa. „Pięknie pachnie owocami. Według mnie kompotem z jabłek. Można ją pomylić z zasłonakiem fioletowym, ale jak ktoś wie jak wyglądają oba te grzyby i coś tam o nich wie, to pomyłka niemożliwa. Było dziś też dużo gąsówek dwubarwnych, ale nie zbieram czegoś, czego nie jestem pewna, a tamtej byłam pewna na 99,9 procent, a to już nie 100” – napisała w relacji.

Udało się również natrafić na „gniazdo” sromotnika bezwstydnego zwanego również sromotnikiem śmierdzącym. W jego przypadku jadalne są jedynie młode owocniki, tzw. czarcie jaja. „Osobiście nie zbieram i nie mam zamiaru, bo brzydzę się trochę” – opisała zdjęcie odkrycia.

Grzyby, które leczą

Pewnego razu podczas niedawnej wyprawy do lasu Katarzyna Janeczko „zasadziła się” na wrośniaka różnobarwnego … – Wrośniaki i białoporki brzozowe są grzybami leczniczymi, których nie jadamy, ale tworzymy suszony proszek, który służy do dalszej obróbki. Wrośniak wielobarwny jest najczęściej stosowanym grzybem w rozmaitych problemach onkologicznych czy w ostrych zakażeniach układu oddechowego. Ma również działanie przeciwzapalne, przeciwgrzybiczne, przeciwwirusowe i antybakteryjne – opowiada Katarzyna Janeczko.

To co zbierze, sama przetwarza, wykorzystuje we własnej kuchni, ale też dzieli się hojnie z rodziną, bliższymi i dalszymi znajomymi. Co ważne, tylko z tymi, którzy tego chcą. – I zawsze uprzedzam, co to jest i decyzję zostawiam im, bo wiem, że nie każdy lubi grzyby, nie każdy zbiera, nie każdy toleruje ich smak, zapach. Do grzybów trzeba podchodzić z dystansem i tego się trzymajmy, bo jak się nie zna czegoś, to łatwo zrobić sobie krzywdę, choćby w postaci jelitówki – uprzedza.

To nie jest hobby dla każdego

A co poradziłaby komuś, kto również chciałby spróbować takich nietypowych grzybobrań? – Polecam taką wyprawę tylko z osobą, która się zna dobrze na grzybach i potrafi od razu stwierdzić co”uczeń” ma lub chce mieć w ręku. Kategorycznie odradzam testowanie grzybów nieznanych, bo sama tego nie robię. Znam kilkanaście gatunków, ale nie wszystkie zbieram, bo często nie mam pewności i nie ryzykuję – przyznaje.

Z wypraw do lasu nie zrezygnuje również zimą. I zakłada, że może wtedy wracać bez grzybów. – Bo chodzi głównie o to, żeby chodzić, czasem zbierać, ale najważniejsze i najprzyjemniejsze są te wielogodzinne spacery z termosem i kanapkami, pikniki na łonie natury i adrenalina z poszukiwania grzybów, a po ich wypatrzeniu radość i satysfakcja – tłumaczy.

Kalendarz grzybiarza według Katarzyny Janeczko

styczeń, luty, marzec – czarki austrackie, płomiennice zimowe, uszaki bzowe,

kwiecień, maj, czerwiec – kurki czyli pieprzniki jadalne, maślaki, żółciaki siarkowe, żagwiaki łuskowate, smardze (pod ochroną) chociaż niektórym wyrastają na korze w ogrodzie, pojawiają si e pierwsze prawdziwki,

lipiec, sierpień ,wrzesień,październik – muchomory czerwieniejące, koźlarze, prawdziwki, podgrzybki, pieprzniki trąbkowe, rydze, lejkowce, opieńki, płachetki, czernidłaki, kanie i wiele innych

październik, listopad, grudzień – płomiennice zimowe, wrośniaki, białoporki brzozowe.

 

To naprawdę można jeść - wybrane przepisy

Panierowane czernidłaki kołpakowate

  • Kilka sztuk grzybów czernidłaka
  • Mało lub olej do smażenia
  • Bułka tarta
  • Jajko
  • Sól
  • Pieprz

Grzyby oczyścić z piasku za pomocą wilgotnej ścierki, przekroić na pół. Przyprawić solą, pieprzem. Jajko roztrzepać widelcem. Oprószone przyprawami grzyby zanurzyć w jaju a następnie w bułce tartej. Smażyć na rozgrzanym tłuszczu.

 

Tagliatelle w sosie śmietanowym z płomienicą zimową

  • Garść grzybów płomienic
  • 200g makaronu
  • 100ml śmietanki 30%
  • 1 cebula
  • 3 ząbki czosnku
  • Natka pietruszki
  • Sól
  • Pieprz najlepiej świeżo mielony
  • Olej lub oliwa do smażenia

 

Grzyby opłukać, odciąć nóżki, bo są łykowate. Cebulę obrać i pokroić w kostkę, czosnek posiekać. Na oleju lub oliwie zeszklić cebulę i czosnek, dodać grzyby. Chwilę smażyć, dodać śmietankę i przyprawy. Dusić aż sos się zredukuje. Do gotowego sosu z grzybami dodać ugotowany makaron, wymieszać. Posypać posiekaną natką pietruszki.

 

Kwaśnica z pieprznikiem trąbkowym i uszakiem bzowym

  • 8 szkl wody (2l)
  • 5 ziemniaków
  • 400g kiszonej kapusty
  • 400g surowych żeberek
  • 200g wędzonych żeberek
  • 300g wędzonego boczku (może być surowy lub parzony)
  • Garść uszaków bzowych
  • Garść pieprzników trąbkowych (u mnie suszone)
  • 3 ząbki czosnku
  • 1 marchewka
  • Kilka kulek suszonych owoców jałowca
  • 1 łyżka suszonego majeranku
  • 1 łyżka suszonego cząbru
  • 1 łyżka kminku
  • 1 łyżka soli
  • Ziele angielskie
  • Liść laurowy
  • Pieprz świeżo mielony

 

Surowe żeberka umyj i osusz. Pokrój na kawałki z 1 żeberkiem. Włóż do dużego garnka i zalej wodą. Dodaj sól i zagotuj. Łyżką cedzakową usuń szumy. Zmniejsz ogień i gotuj 40-45 minut pod przykryciem.

Wędzone żeberka pokrój na kawałki z jednym żeberkiem. Boczek pokrój w kostkę.

Ziemniaki obierz, pokrój w kostkę i przełóż do miski z zimną wodą, aby nie ściemniały.

Kapustę kiszoną odciśnij z nadmiaru soku i posiekaj.

Żeberka i boczek dodaj do wywaru z surowych żeberek.

Dodaj pokrojoną w talarki marchewkę, ziele angielskie, ,cząber, owoce jałowca, liście laurowe, czosnek i grzyby. Dopraw świeżo mielonym czarnym pieprzem, majerankiem i kminkiem. Wymieszaj i gotuj pod przykryciem ok. 20-25 minut.

Dodaj ziemniaki i gotuj pod przykryciem kolejne 20 minut.

Dodaj kapustę kiszoną. Wymieszaj i gotuj 30-35 minut, aż kapusta będzie miękka.

 

Kwaśnica (fot. Katarzyna Janeczko)
e-Wydanie

Pozostałe informacje

Tak wyglądała Włodawa. Zdjęcia przełomu lat 50. i 60. XX wieku
foto

Tak wyglądała Włodawa. Zdjęcia przełomu lat 50. i 60. XX wieku

W zbiorach Lubelskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Lublinie znaleźć można prawdziwe perełki. Jedną z nich są zdjęcia Włodawy z przełomu lat 50. i 60. ubiegłego wieku Zapraszamy na nostalgiczną podróż po magicznych zaułkach miasta trzech kultur.

KULturalia ruszyły. Studenci bawią się w nowej lokalizacji
ZDJĘCIA
galeria

KULturalia ruszyły. Studenci bawią się w nowej lokalizacji

Studenci Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II rozpoczęli świętowanie. KULturalia to ostatnia z imprez studenckich w Lublinie.

Majówka z Panem Prusem w Nałęczowie
19 maja 2024, 10:30

Majówka z Panem Prusem w Nałęczowie

W niedzielę (19 maja) odbędzie się XXIII Majówka z Panem Prusem. W programie wydarzenia zaplanowano koncert (Vinyl Band), spektakl, panel dyskusyjny z udziałem wybitnych literaturoznawczyń - prof. Beaty Obsulewicz-Niewińskiej oraz prof. Beaty Utkowskiej oraz występy uczniów nałęczowskich szkół.

Roztańczone El Cubano
foto
galeria

Roztańczone El Cubano

Kolejna impreza w El Cubano za nami. Co to była za impreza! Gorąca salsa do białego rana w samym centrum Lublina. Jeśli chcecie się dowiedzieć, jak się bawi Lublin, to zapraszamy Was do obejrzenia naszej fotogalerii.

Koncert Łukasza Jemioły
18 maja 2024, 19:00

Koncert Łukasza Jemioły

W Noc Muzeów - „na ulicy Złotej pod trójką” - odbędzie się koncert Łukasza Jemioły, który zaprezentuje poezję polską (także lubelską), we własnych opracowaniach muzycznych. Początek o godzinie 19:00.

Młodzi deskorolkarze lobbują u burmistrza

Młodzi deskorolkarze lobbują u burmistrza

Młodzi chłopcy z Łukowa biorą sprawy w swoje ręce. Chcą zmian w miejskim skateparku. I osobiście powiedzieli o tym burmistrzowi.

Bliżej do zmian na Skwerze Niepodległości. Poprawią alejki

Bliżej do zmian na Skwerze Niepodległości. Poprawią alejki

Dwie firmy złożyły oferty w przetargu dotyczącego przebudowy alejek, placu zabaw oraz nowych nasadzeń zieleni na Skwerze Niepodległości w Puławach. Roboty się rozpocząć i zakończyć w tym roku. Koszty wyniosą kilka milionów złotych.

Świdnik. Jak trzeba to i życie uratują
galeria

Świdnik. Jak trzeba to i życie uratują

W czwartek na terenie galerii handlowej w Świdniku pojawił się nietypowy gość. Potrzebna była interwencja straży pożarnej, miejskiej, a także weterynarza. Drugie wezwanie dotyczyło kota, który utknął na drzewie.

Cel Górnika Łęczna na mecz ze Stalą Rzeszów? Wygrać pomimo poważnych osłabień

Cel Górnika Łęczna na mecz ze Stalą Rzeszów? Wygrać pomimo poważnych osłabień

Terminarz 33. kolejki ułożył się tak, że Motor Lublin gra na wyjeździe z Resovią, a Górnik Łęczna u siebie ze Stalą Rzeszów. Dla zielono-czarnych wynik sobotniego meczu (godz. 20) może okazać się kluczowy w kontekście walki o miejsce w strefie barażowej po zakończeniu sezonu zasadniczego

Lubartów: Motocykliści rozpoczynają sezon i pomagają

Lubartów: Motocykliści rozpoczynają sezon i pomagają

W sobotę w Lubartowie będzie słychać przyjemny ryk silników i czuć zapach spalin. Ulicami miasta przejadą setki jednośladów. Przed nami 15. Kapucyński Piknik Motocyklowy połączony ze zbiórką charytatywną.

Już od 10.00. Wyprzedaż, wystawa i warsztaty dla dzieci
18 maja 2024, 10:00

Już od 10.00. Wyprzedaż, wystawa i warsztaty dla dzieci

Fundacja KZMRZ zaprasza na weekendowe wydarzenia organizowane w hali po nieczynnym dworcu autobusowym przy Lubelskiej w Puławach: garażową wyprzedaż, a także zwiedzanie budynku i wystawę sztuki współczesnej w ramach "nocy muzeów".

Turka. Żyją na cyplu dawnych osadników
ZDJĘCIA
galeria

Turka. Żyją na cyplu dawnych osadników

W Turce odkrycie archeologiczne

Piątkowy luzik
foto
galeria

Piątkowy luzik

Nie ma to, jak piątkowy luz, bo przecież piątek to weekendu początek. Zobaczmy, jak się bawił Lublin i co się działo w lubelskim klubie 30. Zapraszamy Was do obejrzenia naszej fotogalerii.

Mateusz Stolarski (Motor Lublin): Ten zespół jest gotowy walczyć o najwyższe cele

Mateusz Stolarski (Motor Lublin): Ten zespół jest gotowy walczyć o najwyższe cele

Motor wygrał ważny mecz w Rzeszowie z Resovią i zbliżył się do gry w barażach o PKO BP Ekstraklasę. Co po piątkowym spotkaniu powiedzieli trenerzy obu ekip?

Wisła Grupa Azoty Puławy wraca z ostatniego wyjazdu w sezonie z punktem

Wisła Grupa Azoty Puławy wraca z ostatniego wyjazdu w sezonie z punktem

Trzy ostatnie mecze Wisła Grupa Azoty Puławy rozegrała na wyjazdach i dopisała sobie po nich pięć punktów. W piątek podopieczni trenera Mikołaja Raczyńskiego zremisowali w gościach z GKS 1962 Jastrzębie i na kolejkę przed końcem sezonu wciąż są ponad strefą spadkową

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!