Rozpruł sejf, ale musiał obejść się smakiem, bo w środku nie było ani grosza. Ale i tak zostawił po sobie bałagan. Teraz szuka go policja.
- Aby dostać do kolejnych pomieszczeń, zniszczył pięć drzwi - informuje Milena Galarda, rzecznik biłgorajskiej policji.
Straty oszacowano na 2 tys. złotych. Policja szuka sprawcy.