Prawie 9,5 kg heroiny znaleźli ukraińscy strażnicy graniczni w baku samochodu Polaka, który wracał do kraju z Ukrainy przez przejście Rawa Ruska–Hrebenne. Wartość zabezpieczonych narkotyków przekracza milion dolarów.
– Istniały przypuszczenia, że w samochodzie mogą być przemycane papierosy – informuje Wołodymyr Szeremet, rzecznik prasowy Straży Granicznej we Lwowie.
Ale zamiast papierosów, celnicy znaleźli w zbiorniku na paliwo aż 9,5 kg heroiny wartej na czarnym rynku ponad 1 mln dolarów. Posortowane w paczki narkotyki przymocowane były do wewnętrznych ścian baku, ale do nich nie przylegały, co miało utrudnić wykrycie kontrabandy.
Zatrzymany 28-latek tłumaczył, że to był jego pierwszy wyjazd na Ukrainę. Do Lwowa wybrał się w sobotę, by kupić bilety na Euro 2012. Miał pecha, bo zepsuł mu się samochód. Pomoc w naprawie zaoferowali mu – jak opowiadał –przypadkowi Ukraińcy.
Dodge trafił do warsztatu, ale gdy przyszło do zapłaty za wykonaną usługę właściciel samochodu zreflektował się, że nie ma przy sobie tyle pieniędzy. – Wtedy mieli mu zaproponować, że przewiezie za to im papierosy przez granicę i to będzie zapłata – opowiada Szeremet.
Podkreśla, że częściej służbom granicznym zdarza się zatrzymywać na granicy narkotyki wwożone na teren Ukrainy z państw Unii Europejskiej, niż odwrotnie. Za przewożenie znacznej ilości narkotyków można trafić na Ukrainie do więzienia na co najmniej 12 lat.