Do 8 lat więzienia grozi byłej kasjerce Urzędu Pocztowego w Horodle. Prokuratura oskarżyła 45-letnią Annę R. o poświadczenie nieprawdy, fałszowanie dokumentów i przywłaszczenie pieniędzy.
– Oskarżona przerabiała przekazy i karty ich doręczeń, nanosząc daty doręczeń inne niż faktyczne daty wpłat – informuje Jacek Miścior, wiceszef Prokuratury Rejonowej w Hrubieszowie.
Pieniądze docierały do adresatów, ale z poślizgiem, gdy do kasjerki docierały kolejne przekazy. Podczas kontroli przeprowadzonej przez pracowników Urzędu Pocztowego w Zamościu wyszło na jaw, że w kasie brakuje ponad 43,5 tys. złotych.
O wszystkim powiadomiono policję, a Anna R. straciła pracę.
Podczas śledztwa oskarżona przyznała się do winy, ale odmówiła składania wyjaśnień. Chce dobrowolnie poddać się karze 2 lat pozbawienia wolności w zawieszeniu na 5 lat z dozorem kuratora i obowiązkiem naprawienia szkody.