Na razie inicjatywę uchwałodawczą ma prezydent, pięciu radnych i przewodniczący rady miasta. A gdzie w tym wszystkim są mieszkańcy? - pyta Łukasz Kwiatkowski, prezes stowarzyszenia Zamość - Nasz wspólny dom. Stowarzyszenie chce, żeby projekty uchwał mogli zgłaszać także mieszkańcy.
Stowarzyszenie chce też udoskonalić budżet obywatelski. - W Zamościu nie jest on do końca jest obywatelski. Każde osiedle dostaje po 100 tys. zł. A co z inwestycjami ogólnomiejskimi, które chcieliby zgłosić mieszkańcy? - pyta Kwiatkowski.
Stowarzyszenie proponuje, by każdy mieszkaniec mógł zgłosić projekt, jeśli tylko zebrałby 100 podpisów.
Z inicjatywy uchwałodawczej mogą korzystać mieszkańcy Chełma. Tam, by obywatelski projekt uchwały trafił pod obrady rady miasta musi mieć poparcie aż 750 mieszkańców. Stowarzyszenie "Nasz Chełm” postuluje, by ten próg obniżyć do 250 podpisów.
- Stosunek liczby podpisów pod obywatelskimi projektami uchwał do liczby mieszkańców jest w Chełmie wyższy niż w większości miast Polski - tłumaczy Joanna Bielecka, przewodnicząca inicjatywy obywatelskiej "Nasz Chełm”.
Możliwość składania własnych projektów uchwał od lipca 2008 r. mają również mieszkańcy Lublina. Taki zapis w statucie miasta pojawił się dzięki akcji społecznej zorganizowanej przez redakcję "Dziennika Wschodniego”. Lubelscy radni mają obowiązek zająć się każdym projektem uchwały przygotowanym przez mieszkańców i podpisanym przez co najmniej tysiąc osób ujętych w stałym spisie wyborców. Od złożenia takiego obywatelskiego projektu w Ratuszu do jego rozpatrzenia przez Radę Miasta nie może minąć więcej niż 3 miesiące.
Korzystając z takiej możliwości mieszkańcy zdołali wywalczyć m.in. budowę nowego basenu, który od niedawna działa przy ul. Łabędziej w dzielnicy Bronowice.