Prezydent Zamościa zapewnił dziennikarzy, że handlowcy z "Nadszańca” będą mieli przedłużone umowy na użytkowanie stoisk do października.
- Prezydent Zamościa stale wystawia nas do wiatru - złości się Maria Ryń, szefowa Stowarzyszenia Handlowców "Nadszaniec”. - Działa wyłącznie poza naszymi plecami. Dlaczego? Bo dla niego likwidacja 160 miejsc pracy jest... niczym. Postawił nas pod ścianą. A teraz ignoruje i lekceważy. To zły gospodarz! Pomagałam mu w kampanii. I bardzo tego żałuję.
Prezydent Zamościa zwołał w czwartek konferencję prasową. Tematem była rewitalizacja Starówki. Jednym z jej elementów jest remont bastionu VII, w którym mieści się Hala Targowa "Nadszaniec”. Urząd Miasta wystarał się o ok. 6 mln euro na tę renowację z tzw. Funduszu Norweskiego. Ponadto ok. 1,5 mln zł przyznał też minister kultury. - Procedura jest skomplikowana i te środki się opóźnią - zakomunikował Marcin Zamoyski. - ZGL przedłuży więc umowy z kupcami do września i października. Szukamy dla handlowców nowego miejsca. Gdzie? Nie chcę o tym mówić, bo nie mam upoważnienia kupców. Jednak lokalizacja nowej hali na terenie bazy MZK przy Peowiaków jest niemożliwa. A tam chcieli się przenieść. Gdybyśmy się na to zdecydowali, miasto skreślono by z listy UNESCO. To zbyt blisko Starówki.
Prezydent przekonywał dziennikarzy, że w "Nadszańcu” jest tylko 30 osób, których jedynym źródłem utrzymania jest handel. Co z tego wynika? Ano, że "sprawy” nie powinno się demonizować. Kupcy są tym oburzeni. O planowanym przedłużeniu umów do października dowiedzieli się od nas. - To jakiś kompletny absurd - złości się Maria Ryń. - Środki do życia straci 160, a nie 30 osób. Nie wiem, jak to sobie prezydent obliczył... ZGL właśnie przysłał zawiadomienia, że do 30 czerwca mamy się z hali wynieść. Dokąd? Nie wiadomo. Miasto nie zaproponowało nam nic. Baza MZK odpada, a ewentualna lokalizacja przy ul. Lwowskiej (w sąsiedztwie hipermarketu "Carrefour”) jest po prostu fikcją. Musielibyśmy przystąpić do przetargu, wygrać go, a potem sami budować halę, czy adaptować stare baraki, które się tam znajdują. I tak zostajemy na lodzie. To skandal!