W piątek oficjalne otwarcie sortowni w Dębowcu. Ze śmieci, przywożonych tu z 13 gmin, zakład będzie produkował paliwo alternatywne. Trafi ono do jednej z cementowni.
Początkowo planowano, że inwestycja zakończy się pod koniec maja ubiegłego roku, ale wykonawca prac - firma Hydrobudowa Polska SA ogłosiła upadłość. Udało się jedynie przygotować dokumentację, uzyskać pozwolenie na budowę i wykonać prace przygotowawcze. Przetarg trzeba było powtórzyć. Tym razem budową zajęły się trzy firmy.
Na linii do segregacji zmieszanych odpadów komunalnych będzie prowadzona mechaniczna i ręczna selekcja. Oprócz sortowania śmieci z 13 gmin, zakład będzie produkował paliwo alternatywne. Trafi ono prawdopodobnie do jednej z cementowni - w Chełmie lub Rejowcu.
- Czekamy jeszcze na kilka decyzji administracyjnych, ale to formalności - tłumaczy Franciszek Josik, prezes Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Zamościu. - Dzięki tej inwestycji będziemy mieli spokój ze śmieciami przez ok. 25 lat - dodaje.
Budowa Regionalnego Zakładu Zagospodarowania Odpadów w Dębowcu pochłonęła 64,6 mln zł z czego 40,8 mln zł to unijne dofinansowanie. Udało się też pozyskać pożyczkę inwestycyjną z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Lublinie w wysokości 7 mln zł. Reszta środków pochodziła z kasy zamojskiego PGK.
Nowa sortownia ma rozwiązać problem wysypiska śmieci w Dębowcu. Mieszkańcy wielokrotnie skarżyli się na nieprzyjemne zapachy z hałd śmieci, szczególnie uciążliwe latem. W przyszłym roku rozpocznie się rekultywacja starego wysypiska. Pozostanie po nim zielony kopiec. - Rekultywacja zajmie rok lub półtora - przewiduje prezes Josik.