W niedzielę nad zalewem z wielkim hukiem świętowano rozbudowę zaplecza turystycznego. Był jeden problem. Nie można było… wchodzić do wody.
Stanisław Jędrusina, zastępca burmistrza Krasnobrodu, bagatelizuje jednak ten problem: – Było za to wiele darmowych atrakcji, np. przejażdżki bryczką, pływanie kajakami rowerkami wodnymi, wspinaczki w parku linowym – mówi – wylicza burmistrz.
Okazuje się, że zalew w Krasnobrodzie to obecnie jedyne miejsce w naszym województwie (spośród czterdziestu zgłoszonych do sanepidu), gdzie woda nie nadaje się do kąpieli. Tak wskazywały wyniki badań próbek wody pobranych tu w ubiegłym tygodniu.
– Jeżeli zarządca zgłosi nam użytkowanie zalewu, jutro lub pojutrze, to będziemy pobierać nowe próbki – powiedział w poniedziałek Stanisław Jaślikowski, państwowy powiatowy inspektor sanitarny w Zamościu.
Co było przyczyną zanieczyszczenia wody w zalewie? – Tego nie wiemy. Na pewno do wody dostały się ścieki, bo stwierdziliśmy występowanie bakterii, które wskazują na zanieczyszczenie fekaliami – tłumaczy Jaślikowski.
– Najprawdopodobniej ktoś zanieczyścił rzekę szambem. Przy napełnianiu zalewu zanieczyszczenia się przedostały, ale zwiększyliśmy przepływ wody i spłukujemy zbiornik – mówi Wojciech Wyszyński z Urzędu Miejskiego w Krasnobrodzie.
Jak zapewnił, we wtorek do badań pójdą nowe próbki wody i we środę okaże się, czy w zalewie będzie już można bezpiecznie się kąpać.