Nad krasnobrodzkim zalewem zaczął się wiosenny ruch. Przy zbiorniku powstają nowe restauracje, a stare budynki zostaną niebawem przebudowane.
- Dążymy do tego, aby wszystkie budynki nad zalewem były wykonane z kamienia i drewna, a dachy z ceramiki - mówi Kazimierz Gęśla, sekretarz UM w Krasnobrodzie. - Poprawi to estetykę tego miejsca. Dzierżawcy mają na przebudowę jeszcze rok. Cieszy, że niektórzy już zabrali się do pracy.
- Wszystkim nam zależy, żeby to miejsce wyglądało estetycznie i zachęcająco - zapewnia Bożena Kurantowicz, właścicielka jednej z nowo wybudowanych restauracji nad zalewem. - Turyści są coraz bardziej wymagający. Zresztą, ten zakątek jest naprawdę piękny. Szkoda psuć taki krajobraz obskurnymi przybudówkami.
Krasnobrodzki zalew to jedna z najważniejszych atrakcji turystycznych regionu. W sezonie wypoczywają tutaj tysiące turystów. Nocują w okolicznych ośrodkach, a żywią się m.in. w barach i restauracjach nad zalewem. Niektóre z nich nadal wyglądają obskurnie. Budynki mają odmienną formę architektoniczną, mnóstwo paskudnych przybudówek, wiat i ogrodzeń. Magistrat postanowił się z tym rozprawić. W ub. roku rozstrzygnięto przetargi na dzierżawę 9 działek nad zalewem. Ich zwycięzcom postawiono ostre wymagania. Nowe restauracje i bary mogą być budowane jedynie z drewna i kamienia, a stare (często wykonane z blachy) zostaną przebudowane. Wszystkie budynki będą miały pokryte dachówką, dwuspadowe dachy. Przy pasażu staną także m.in. estetyczne toalety i ławki. W przyszłości krasnobrodzki UM przymierza się też do modernizacji miejscowego zalewu. Przetarg na wykonanie dokumentacji zostanie ogłoszony lada dzień. O unijne dofinansowanie tej potężnej inwestycji magistrat będzie starać się w przyszłym roku. (bn)