Los osobowych linii kolejowych łączących Zamość z resztą świata wisi na włosku. Decyzja o tym czy zostaną zlikwidowane zapadnie na początku przyszłego tygodnia.
Michał Basiński, prezes Lokalnej Organizacji Turystycznej "Roztocze” wystosował protest w tej sprawie. Twierdzi, że ta likwidacja tych linii skaże region na zacofanie i zapomnienie.
– Pociągi są brudne, wloką się godzinami, stoją nie wiadomo po co na małych stacjach i dlatego ludzie niechętnie z nich korzystają – złości się Janusz z Zamościa. – Jednak są potrzebne. Ludzie dojeżdżają nimi do pracy, na działki, czy jakiś wypoczynek, a studenci na uczelnie do Warszawy czy Krakowa. – To będzie katastrofa – kwituje Maria Abram z Zamościa.
Projekt PKP Intercity przewiduje likwidację od 1 września czterech pociągów z Zamościa do Rejowca, Dębicy, Rzeszowa oraz z Lublina do Bełżca. Gdyby tak się stało, ruch osobowy na torach po prostu umrze. To kłopot nie tylko dla mieszkańców Zamościa, ale też całej Zamojszczyzny. Jednak PKP Intercity zapewnia, że decyzję w tej sprawie nie zostały jeszcze podjęte.
– Te plany w jakiś sposób wyciekły do Internetu i spowodowały zamieszanie – mówi Beata Czenerajda, z zespołu prasowego PKP Intercity. – Decyzja w sprawie ewentualnej likwidacji tych linii zapadnie w poniedziałek lub wtorek. Skąd taki pomysł? Bierzemy pod uwagę rachunek ekonomiczny. Z tych linii korzysta mało pasażerów. Po prostu te pociągi są mało opłacalne.
Jest też inny powód. – Linia kolejowa między Zamościem a Rejowcem jest w złym stanie technicznym – dodaje rzeczniczka.
Planowana likwidacja już wywołała protesty. Michał Basiński, prezes LOT "Roztocze” wysłał w tej sprawie list do PKP Intercity. Dostała go również nasza redakcja.
Napisał w nim m.in., że będzie to cios dla rozwoju gospodarki i turystyki regionu. Skaże to całe Roztocze na zacofanie i zapomnienie. Znalazł też rozwiązanie.
"Uważamy, że przy odpowiednim dostosowaniu rozkładów jazdy, przygotowaniu odpowiedniego taboru, promocji połączeń i wsparciu samorządów przewozy kolejowe mogą być opłacalne” – napisano w proteście.
Podobnie uważa m.in. Sławomir Zawiślak, zamojski poseł. On też poparł "stanowisko” LOT. – To odpowiedź na prośby pracowników kolei oraz mieszkańców Zamościa i regionu – tłumaczy.
Czy te prośby i błagania zostaną uwzględnione. – Na pewno je rozważymy – zapewnia rzecznik Czenerajda.