Na niewygodne piętrowe wagony bez przedziałów skazani są pasażerowie pociągu "San” z Bydgoszczy.
Pospieszny "San” to popularny pociąg kursujący z Bydgoszczy przez Warszawę do Lublina, gdzie rozdziela się na składy do Zamościa i Przemyśla.
Wcześniej zestawiony był ze zwykłych wagonów z przedziałami. Ale od początku wakacji w drugiej klasie dostępne są tylko miejsca w wagonach piętrowych. A tu nie ma przedziałów. Na górnym pokładzie wagonu brakuje nawet miejsca na bagaż.
- Siedzenia niewygodne, na nic nie ma miejsca, nawet nie da rady przejść - wzdycha Jan Kosiński z Zamościa. Wraca z Inowrocławia, gdzie odwoził żonę do sanatorium. - W tamtą stronę jechaliśmy w takich samych warunkach. Żona się bardzo skarżyła.
W takich warunkach pasażerowie spędzają niemal cały dzień. Bo podróż z Zamościa do Bydgoszczy trwa 9 i pół godziny.
- Myślę, że musi upłynąć kilka dni, żeby pasażerowie uznali, że to dość komfortowy tabor, lepszy od niskich wagonów. To najmłodsze wagony, jakie posiadamy. Są z lat 90., gdy pozostałe pochodzą jeszcze z lat 70. lub 80. Za granicą piętrowe wagony są powszechnie stosowane, więc to kwestia nawyków - mówi Henryk Szklarski, dyrektor Kujawsko-Pomorskiego Zakładu Przewozów Regionalnych, który obsługuje ten pociąg.I zapowiada, że piętrowe wagony będą kursować w składzie "Sana” aż do końca wakacji.
Problem w tym, że to nie tylko kwestia wygody, ale i bezpieczeństwa. Piętrusy nie są przystosowane do wysokich peronów w Warszawie. Różnica poziomów sprawia, że pasażerom bardzo ciężko jest wysiąść i wsiąść do pociągu. Z tego powodu przez wiele lat piętrowe wagony nie trafiały do składów przejeżdżających przez główny polski dworzec.
Szefowie PKP twierdzą, że to nic takiego. - Przy zapewnieniu ostrożności można pokonać te niedogodności - odpowiada Szklarski.
Pasażerowie "Sana” zostawili już pisemne skargi na lubelskim dworcu. Pisma zostały przekazane do centrali spółki PKP Przewozy Regionalne. Tylko centrala może wpłynąć na bydgoskich kolejarzy, by zmienili skład pociągu. A Bydgoszcz takich zmian nie przewiduje. - W okresie letnim wzrasta zapotrzebowanie na przewozy i wszystkie wagony zostają wysłane w trasy. Te piętrowe pochodzą już z rezerwy i innych nie mamy - twierdzi Szklarski. - Niestety jest to jedyna możliwość, z czego się cieszymy, bo to komfortowe wagony.