
Od prawomocnego wyroku minęło dwa i pół miesiąca, a śledczy znowu podejrzewają go o przyjęcie łapówek. Mowa o Stanisławie D., byłym ordynatorze oddziału chirurgicznego szpitala w Hrubieszowie, który odpowiada też przed sądem za narażenie pacjenta na niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

Prokuratura Rejonowa w Zamościu oskarżyła go o to, że pięć lat temu zastosował błędną metodę zespolenia złamanego trzonu prawej kości ramieniowej u pacjenta za pomocą dwóch drutów Kirschnera, a następnie nieprawidłowo wykonał zabieg zespolenia, nie stabilizując odłamów złamania, i mimo tego wypisał pacjenta z oddziału bez ponownej konsultacji ortopedycznej, przez co naraził go na niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Grozi za to do 5 lat więzienia.
– Oskarżony nie przyznał się do winy. Wyjaśnił, że w tym przypadku można było zastosować wiele metod leczenia – informuje Marta Łacińska, prezes Sądu Rejonowego w Hrubieszowie, gdzie toczy się proces.
W kwietniu za przyjmowanie łapówek Sąd Okręgowy w Zamościu skazał prawomocnie chirurga na 2 lata pozbawienia wolności w zawieszeniu na 5 lat i 10 tys. złotych grzywny. Dodatkowo Stanisławowi D. zakazano zajmowanie stanowiska ordynatora przez 6 lat.
Zaczęło się od 90-latki, która pięć lat temu trafiła ze złamaniami nogi i ręki do hrubieszowskiego szpitala. W zamian za właściwą opiekę nad staruszką ordynator miał przyjąć od jej córki 600 zł łapówki w czterech ratach. Sprawa wyszła na jaw po wypisaniu pacjentki do domu bez przeprowadzenia operacji, o co miała pretensje córka. Sąd Rejonowy w Hrubieszowie skazał za to Stanisława D. na 2 lata więzienia w zawieszeniu oraz 2 tys. złotych grzywny.
Po apelacji sprawę przekazano do ponownego rozpoznania sądowi pierwszej instancji, ale Stanisław D. usłyszał tam już 18 zarzutów, bo znaleźli się pacjenci lub członkowie ich rodzin, którzy przyznali się do wręczania mu kopert. Łapówki miały być gwarancją dobrej opieki, przeprowadzenia operacji lub wyrazem podziękowania za leczenie.
Sąd w Hrubieszowie skazał go za to na 2 lata więzienia w zawieszeniu na 5 lat, 10 tys. złotych grzywny i zakaz zajmowania stanowiska ordynatora przez 6 lat. Dodatkowo orzeczono przepadek 2,9 tys. złotych korzyści majątkowych. Sąd Okręgowy w Zamościu utrzymał w mocy zaskarżony wyrok.