Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(archiwum DW)
Ponad 1,5 tys. paczek papierosów oraz... przystosowany do przemytu autokar zajęli w poniedziałek funkcjonariusze Służby Celnej na polsko-ukraińskim przejściu granicznym w Hrebennem.
Ukraiński autobus służył nie tylko do przewozu pasażerów z Ukrainy do Polski, ale również szmuglowania papierosów. Celnicy znaleźli w nim ponad 1,5 tys. paczek papierosów bez polskich znaków akcyzy skarbowej. Były ukryte w niemal wszystkich możliwych skrytkach konstrukcyjnych m.in. w przednim zderzaku, tylnych nadkolach, dachu, siedzeniach oraz lukach wentylacyjnych
– Funkcjonariusze nie mieli łatwego zadania, bo liczne przeróbki konstrukcyjne pojazdu znacznie utrudniały dostęp do schowanych w nich papierosów - informuje Marzena Siemieniuk, rzecznik Izby Celnej w Białej Podlaskiej.
O próbę przemytu podejrzany jest kierowca autobusu z Ukrainy. Mężczyzna nie przyznał się jednak do własności papierosów oraz odmówił składania wyjaśnień. Funkcjonariusze celni wszczęli wobec niego postępowanie karne skarbowe.
Szacunkowa wartość rynkowa zatrzymanych papierosów to blisko 12,5 tys. zł. Gdyby trafiły na polski rynek, skarb państwa straciłby z tytułu niezapłaconych podatków ponad 26 tys. zł.
– Funkcjonariusze nie mieli łatwego zadania, bo liczne przeróbki konstrukcyjne pojazdu znacznie utrudniały dostęp do schowanych w nich papierosów - informuje Marzena Siemieniuk, rzecznik Izby Celnej w Białej Podlaskiej.
O próbę przemytu podejrzany jest kierowca autobusu z Ukrainy. Mężczyzna nie przyznał się jednak do własności papierosów oraz odmówił składania wyjaśnień. Funkcjonariusze celni wszczęli wobec niego postępowanie karne skarbowe.
Szacunkowa wartość rynkowa zatrzymanych papierosów to blisko 12,5 tys. zł. Gdyby trafiły na polski rynek, skarb państwa straciłby z tytułu niezapłaconych podatków ponad 26 tys. zł.
