(Zamojski Dom Kultury)
To będzie magiczny wieczór. W sobotę na Rynku pojawią się aktorzy, tancerze, szczudlarze, żonglerzy w karnawałowych i historycznych kostiumach.
Podczas, poprzednich edycji Arlekinadę rozpoczynał barwny korowód z postaciami z komedii dell'arte. Tym razem organizatorzy z niego zrezygnowali. – Zmieniliśmy nieco formułę, ale nadal będzie kolorowo – mówi Jolanta Kalinowska-Obst, kierownik artystyczny zespołu Pieśni i Tańca "Zamojszczyzna”.
Impreza zacznie się o godz. 18 na Rynku Wielkim, gdzie stanie scena Arlekinady. Będzie malowanie twarzy w renesansowe wzory oraz nauka tańców historycznych. W tym samym czasie obejrzymy także etiudy Teatru Gry i Ludzie. – Zachęcamy również mieszkańców, żeby przebrali się razem z nami i przyszli się wspólnie bawić – dodaje Kalinowska-Obst.
Najciekawszą częścią będzie jednak widowisko, które rozpocznie się o godz. 21. Weźmie w nim udział Zespół Pieśni i Tańca "Zamojszczyzna”, Teatr Gry i Ludzie, Teatr Ognia Utopia. Razem około 200 osób przebranych w stroje i maski.
To będzie wielki bal z tańcami historycznymi w strojach nawiązujących do renesansu. Widzowie zobaczą także pokazy z ogniem. Kto może przyjść na zamojski Rynek? – Zachęcamy wszystkich mieszkańców, zarówno dorosłych, jak i dzieci. Samo widowisko potrwa ok. godziny – mówi Kalinowska-Obst.
Arlekinada jest organizowana po raz trzeci. Impreza jest częścią 38. Zamojskiego Lata Teatralnego.