Co ciekawego może zobaczyć turysta w Siedliskach?
Wizytówką Siedlisk i atrakcją turystyczną jest wiejskie muzeum, które powstało w budynku byłej szkoły podstawowej. Mieszkańcy w czynie społecznym przebudowali i odnowili jego wnętrze z zaczęli znosić znajdujące się w ich posiadaniu zbiory drzewa skamieniałego, trofea myśliwskie oraz stary sprzęt gospodarski. Ale teraz mają na głowie większe zmartwienie.
Przez wioskę przechodzą dwie drogi: gminna i wojewódzka. - Jedna jest gorsza od drugiej, zaś obie łączy mostek na rzeczce, który jest w równie opłakanym stanie - mówi Bożena Kamińska z Siedlisk.
Siedliszczanie zasypywali dziury piaskiem, ale niewiele to dało, bo po większej ulewie był wypłukiwany. Sytuację pogarszały wywożące drzewo z lasu ciężkie samochody ciężarowe. Utworzyły się wysokie koleiny, przez które pojazd osobowy nie miał szans przejechać. - Jakiś czas temu na drogę gminną został nawieziony łupek - opowiada nasza rozmówczyni. - Nareszcie można było spokojnie przejechać, ale padające deszcze rozmoczyły skałę, tworząc z niej okropnie oporną na usunięcie maź. Wioska zaczęła przypominać tonącą w błocie osadę średniowieczną. Samochody ślizgały się jak na rajdach, a do ciężko chorego mieszkańca nie mogła dojechać karetka.
Jakby tego było mało, jedna z siedliszczanek złamała obojczyk, gdy w nocy wracała z cmentarza. Mieszkańcy wioski powiedzieli "dość” i zwrócili się do wójta o wybudowanie drogi asfaltowej. Światełko w tunelu zapaliło się niedawno.
- W planach inwestycyjnych na przyszły rok znajdzie się budowa drogi w Siedliskach - zapewnia Jerzy Głąb, wójt gminy Lubycza Królewska. - Co roku takie inwestycje prowadzimy w innej miejscowości. Musimy dzielić środki sprawiedliwie.
A co z drogą wojewódzką? - Posiadamy opracowaną dokumentację projektową na budowę obwodnicy drogi wojewódzkiej nr 867 łączącej województwa lubelskie z podkarpackim, ale jest blokada z wykupem terenu - informuje Mirosław Czech, kierownik Rejonu Dróg Wojewódzkich w Hrubieszowie.
Przyznaje, że droga w Siedliskach jest w kiepskim stanie. - Ale ją utrzymujemy. W tym roku mamy zamiar wyrównać i utwardzić ją mieszkanką stabilizującą na odcinku długość 1200 m, w przyszłym roku położymy nakładkę asfaltową - mówi kierownik Czech.
W zeszłym tygodniu drogowcy wkroczyli ze sprzętem do wioski.