W piątek podpisy na umowie, w przyszłym tygodniu przekazanie placu budowy, efekty jesienią przyszłego roku. Zamojskie zoo zaczyna kolejny etap rozbudowy. Będą nowe zwierzęta.
– To nie była formalność. Dopiero teraz udało się podpisać umowę ze wszystkimi aspektami wynikającymi z przetargu. Dwa poprzednie przetargi były odwoływane. W przyszłym tygodniu przekazujemy wykonawcy teren. Rozbudowa ogrodu zoologicznego to specyficzne budowanie. Zwykle firmy się specjalizują w budownictwie dla ludzi albo dla zwierząt, ale hodowlanych. Tu są inne warunki i inne oczekiwania – mówi Grzegorz Garbuz, dyrektor Ogrodu Zoologicznego im. Stefana Milera w Zamościu, komentując piątkowe wydarzenie.
10 maja prezydent Andrzej Wnuk podpisał umowę z konsorcjum firm (INWEX Sp. z o.o. ze Szczebrzeszyna i BUDOMEX Sp. z o.o. z Białej Podlaskiej) na budowę obiektów dla zwierząt zagrożonych wyginięciem. Kwota projektu to ponad 31 milionów złotych.
Chodzi między innymi o budowę pomieszczenia dla flamingów i arui oraz woliery dla flamingów i wybiegu dla arui, budynku z wybiegiem dla gorali oraz woliery dla wielkich ptaków drapieżnych, ptaszarni z zimowiskiem oraz wolierą zewnętrzną, zespołu budynków i wybiegów dla piesków preriowych, mrówkojadów olbrzymich, leniwców, aguti, wikunii, mar patagońskich i nandu, dikdików oraz świń rzecznych i guźców. A także wybiegów dla antylopy afrykańskiej i osła somalijskiego.
– Dostaliśmy dofinansowanie z Urzędu Marszałkowskiego, dzięki temu udało się zmieścić w kosztorysie. Dwa poprzednie przetargi były odwoływane, przy trzecim prezydent miasta postarał się o dodatkowe pieniądze. Teraz mamy pewność, jeśli chodzi o terminy realizacji i możemy starać się o zwierzęta. Zwłaszcza, że wiele z nich nie jest dostępnych od ręki. Niektóre muszą się urodzić. Już wiadomo, że trudno będzie o mrówkojada olbrzymiego czy leniwce. Proces zasiedlania klatek musi potrwać – dodaje dyrektor.
Od dziewięciu lat zamojska placówka należy do Europejskiego Stowarzyszenia Ogrodów Zoologicznych i Akwariów, dzięki temu nowe zwierzęta przyjadą do Zamościa na drodze wymiany lub udostępnienia. To wielkie ułatwienie, bo są to kwoty niebagatelne. Jakie? Na przykład żyrafa kosztuje około 25 tysięcy euro.
Prace, które zaczną się już w przyszłym tygodniu nie spowodują utrudnień dla zwiedzających, dyrekcja placówki nie przewiduje zamykania części ekspozycji. Jedyne zmiany, to ewentualna konieczność przechodzenia przy płocie za którym będą trwały prace.
Projekt rozbudowy zakłada również powstanie kuchni dla zwierząt wraz z zapleczem magazynowym i technicznym, tuneli szklarniowych czy budowę gospodarczych pomieszczeń, miejsca pod chłodnię czy kompostownik.
Przewidywanie koniec prac to koniec listopada przyszłego roku.