Policja drogowa z Zamościa prowadziła przez wakacje równolegle trzy akcje kontrolne. Przede wszystkim pod lupę wzięła autokary wycieczkowe. Funkcjonariusze drogówki baczniej przyglądali się również kierowcom. Sprawdzali, czy pasażerowie podróżują w pasach, a dzieci w fotelikach. W Szczebrzeszynie zatrzymano kierowcę, który prowadził autokar po użyciu alkoholu.
Najwięcej pracy podczas wakacji policjanci z zamojskiej drogówki mieli w związku z kontrolami autokarów wycieczkowych. Po serii tragicznych wypadków polskich autokarów za granicą, rodzice kolonistów i uczestnicy wypraw nagminnie wzywali ich do pojazdów wyjeżdżających w długie trasy. Policjanci kontrolowali nieraz po kilka autobusów dziennie. Sprawdzali przede wszystkim stan techniczny i dokumenty wozu oraz trzeźwość kierowców. Dzięki ich akcji w Szczebrzeszynie zatrzymano kierowcę, który prowadził autokar z dziećmi po użyciu alkoholu. Pod koniec wakacji zdecydowanie poprawił się stan autobusów przewożących turystów.
Odkąd policja rozpoczęła intensywne kontrole samochodów pod kątem używania pasów (przez kierowców i pasażerów, również zajmujących tylne miejsca) i fotelików (dzieci do 12 roku życia), spadła liczba osób ukaranych. Jak usłyszeliśmy od jednego z policjantów zamojskiej drogówki, więcej kierujących zapina pasy. Warto przy wiedzieć, że za brak pasów u pasażera może zostać ukarany i kierowca i pasażer. Poza obszarem zabudowanym podróżni znacznie częściej zakładają pasy, ale w miastach wciąż jest z tym problem. Policjantów najbardziej cieszy, że coraz więcej dzieci podróżuje w fotelikach.
Nadal natomiast plagą dróg polskich są pijani kierowcy (w tym rowerzyści, motorowerzyści, a nawet prowadzący wozy konne). Powodują największą liczbę wypadków. Policjanci na Zamojszczyźnie zatrzymują codziennie od kilkunastu do kilkudziesięciu kierowców jadących na dwóch gazach.