Do Powiatowego Zespołu ds. Orzekania o Niepełnosprawności trafiła w ramach robót publicznych. Twierdzi, że pracę znalazła bez protekcji wicestarosty hrubieszowskiego. To samo mówi ten ostatni.
Grabik startował do Rady Powiatu z Samoobrony. – Zaangażowałam się w jego kampanię, jeździłam nie tylko na spotkania przedwyborcze, ale i organizowane przez Samoobronę blokady dróg – powiedziała nam w sierpniu znajoma wicestarosty (imię i nazwisko do wiadomości redakcji). – Wydawałam pieniądze na paliwo, ale myślałam, że to mi się zwróci, bo Grabik obiecywał, że jeśli wygra, załatwi mi pracę. Na obiecankach wszystko się skończyło.
Mieszkającemu w Werbkowicach Grabikowi nie tylko udało się wejść na jesieni 2002 r. do Rady Powiatu, ale wkrótce został wybrany na starostę (na tym stanowisku był ponad rok – red.). O swojej krajance, która pomagała mu w kampanii wyborczej, zapomniał. Dlatego kobieta postanowiła się przypomnieć, okupując w lecie jego gabinet. Czy blokada przyniosła efekt? – W Powiatowym Zespole ds. Orzekania o Niepełnosprawności zatrudniono mnie na czas określony. Wicestarosta nie miał z tym nic wspólnego – zapewnia werbkowiczanka.
Zadzwoniliśmy do wicestarosty.
• Czy załatwił pan pracę bezrobotnej z Werbkowic (podaliśmy nazwisko)?
– Nigdy! – usłyszeliśmy od Mariana Grabika, który wyraźnie zdenerwował się naszym pytaniem.
Przypomnijmy, że odrębnym zarządzeniem starosta hrubieszowski Józef Kuropatwa powołał do składu Powiatowego Zespołu ds. Orzekania o Niepełnosprawności żonę wicestarosty Grabika, która jest lekarzem laryngologiem i prowadzi w Werbkowicach Niepubliczny Zespół Opieki Zdrowotnej.