Kilkudziesięciu policjantów i strażaków szukało wczoraj 16-letniego licealisty z Tyszowiec na Zamojszczyźnie.
Ostatnio nastolatek był widziany w czwartek po lekcjach. Tego dnia nie wrócił do domu. – Chłopak był przygnębiony. Kilka dni temu umarł jego ulubiony nauczyciel. Nie ma poszlak, które wskazywały na napad – mówi Marek Czerenko, rzecznik tomaszowskiej policji.
Po zmierzchu policyjni płetwonurkowie przerwali poszukiwania. Mają je wznowić dziś rano.