Policjanci z Biłgoraja i ich koledzy po fachu z Zamościa poszukują 33-letniego zamościanina, który walcem drogowym najechał na nogę swojemu 23-letniemu koledze z pracy.
W weekend, informując nas o zdarzeniu policja podała, że tuż po wypadku 33-latek uciekł, ale udało się go namierzyć.
– Nastąpiła pomyłka – mówi dziś Milena Galarda, rzeczniczka biłgorajskiej KPP. – Mężczyzna rzeczywiście oddalił się z miejsca zdarzenia, ale na jego ślad nie udało nam się trafić.
33-letni operator walca przepadł jak kamień w wodę. Od piątku nie pojawił się podobno w domu, dziś nie przyszedł też do pracy.
Tymczasem jego młodszy kolega dochodzi już do siebie. W wyniku wypadku doznał złamania lewej goleni. Był trzeźwy.
(AK)