Straty wstępnie oszacowano na 55 tys. zł, a za przyczynę strażacy uznali zwarcie instalacji elektrycznej. Do pożaru w Kulikowie doszło dzisiejszej nocy.
Pierwsze informacje, jakie napłynęły do straży pożarnej mówiły o pożarze drewnianego budynku gospodarczego we wsi położonej w gminie Sułów. Gdy służby dotarły na miejsce, okazało się, że paliło się też wszystko, co właściciel trzymał w środku.
Ogień zniszczył nie tylko szopę, ale rónież ciągnik rolniczy, elektronarzędzia i dwa motocykle. Na szczęście z płomieni udało się uratować drugi ciągnik, który był w budynku.
Straty są na ten moment szacowane na ok. 55 tys. zł. Przyczyną mogło być zwarcieinstalacji elektrycznej.
W działaniach gaśniczych, które trwały prawie dwie godziny brały udział 4 pojazdy pożarnicze z jednostki w Szczebrzeszynie oraz druhowie z OSP Sułów i Źrebce.