Około 4 mln zł potrzeba na wykończenie wnętrza synagogi w miasteczku kresowym w Biłgoraju. W środku mają się znaleźć kolorowe polichromie
Jedną z architektonicznych atrakcji kresowego miasteczka jest synagoga. Budynek powstał na wzór innego, który znajdował się w Wołpie na Białorusi, ok. 40 kilometrów od Grodna. Tamta synagoga powstała prawdopodobnie na początku XVII wieku. Była uważana za jedną z najpiękniejszych drewnianych budowli tego typu. Nazywano ją „arcydziełem architektury drewnianej”. Spłonęła w 1942 roku. Podpalił ją oficer SS.
Synagoga w Biłgoraju z zewnątrz jest już gotowa. Wnętrze wciąż czeka na wykończenie. Koszty są wysokie ze względu na bogate zdobienia - polichromie. Ich koszt to ok. 4 mln zł.
– Będziemy składać aplikację do marszałka w programie dotyczącym ratowania dziedzictwa narodowego – tłumaczy Tadeusz Kuźmiński, pomysłodawca miasteczka kresowego. – Nabór potrwa od 1 czerwca do 15 lipca. Potem jest około 3 miesięcy na ocenę. Prawdopodobnie do końca roku będziemy mieli decyzję – dodaje.
Projekt wystroju wnętrza jest bardzo bogaty. Sklepienie synagogi dzieli się na cztery poziomy. Na pierwszym poziomie w narożnych polach umieszczone zostaną zwierzęta miszny: lew, lampart, jeleń i orzeł. Po stronie wschodniej pojawi się widok na Jerozolime. Na południowej będzie orzeł dwugłowy - symbol opieki nad narodem Izraela; na północy Lewiatan, a od zachodu instrumenty wiszące na wierzbach. Na poziomie drugim znajdą się znaki zodiaku. Na trzecim m.in. plecionka roślinna i zwierzęta. Na czwartym poziomie kopuły pokryją złote gwiazdy na ciemnoniebieskim tle.
W miasteczku można już zwiedzać muzeum Singera, w którym znajdują się m.in. pamiątki po Izaaku. Działa także pierwsza restauracja. Trwa budowa kolejnych budynków mieszkalnych. W grudniu ma być oddany kolejny – na wzór powojennej kamienicy.