Dom Dziecka w Zamościu dostał od kanadyjskiej Polonii ponad 5 tys. zł. Wczoraj dar uroczyście został przekazany.
Kiedy wczoraj rano Włodzimierz Zdunowski, konsul generalny RP w Kanadzie i Adam Skorek z Uniwersytetu w Trois-Rivieres w towarzystwie prezydenta Zamościa przekazywali placówce 2 tys. kanadyjskich dolarów, dzieci były w szkole. Wiadomość o prezencie była dla nich niespodzianką i sprawiła wiele radości.
- Naprawdę? Ale super - ekscytowała się 17-letnia Dominika Trepiak.
- To dla nas naprawdę duże wyróżnienie. Trudno coś takiego przecenić - zapewnia tymczasem Edyta Panas, dyrektor Domu Dziecka w Zamościu. - Żaden grosik się u nas nie zmarnuje. Już wiadomo, że dzięki temu darowi część naszych wychowanków będzie mogła pojechać na wakacje nad morze.
- Ojejku... Ostatni raz widziałam Bałtyk 2 lata temu. Było tak wspaniale, że nie chciałam wyjeżdżać. Chętnie wybiorę się tam jeszcze raz - zapewnia Dominika. 17-latka, podobnie jak pozostałych 29 wychowanków zamojskiej placówki, będzie się musiała jednak uzbroić w cierpliwość. Wyjazd dojdzie do skutku dopiero w przyszłym roku. - Bo zupełnie niedawno wróciliśmy z Zakopanego - tłumaczy dyrektor Panas.
Być może szybciej uda się zrealizować inne plany, które zrodziły się podczas wczorajszej porannej uroczystości.
- Goście z Kanady mówili także o możliwościach adopcji w przyszłości naszych dzieci oraz o wspieraniu naszych rodzin zastępczych - zdradza Edyta Panas. - W tym kraju nie ma już domów dziecka, a opieka socjalna jest tam doskonała. To wszystko są na razie tylko pomysły, ale brzmią... interesująco. Będziemy o tym jeszcze rozmawiać. Na pewno taka wizyta otwiera dla nas sporo nowych możliwości.
Współpraca Zamościa z kanadyjską Polonią nie ma jeszcze długiej historii. W styczniu prezydent Marcin Zamoyski został zaproszony do Montrealu na coroczny "Bal Chopina” (to podczas tej imprezy zebrano pieniądze i przekazane wczoraj Domowi Dziecka). Spotkał się też z władzami kanadyjskiego miasteczka Trois Rivieres.
- Polonia kanadyjska chce nawiązać ścisłe kontakty z rodzinnym krajem i się u nas promować - mówi Karol Garbula, rzecznik prezydenta Zamościa. - Zamość jest wpisany na listę UNESCO i dlatego nas wybrano do tego jako pierwszych. (ak)