Dokładnie 0,96 promila alkoholu w organizmie miał zatrzymany przez policję przy ul. Zamojskiej kierowca BMW. Do zdarzenia doszło w sobotę o godz. 1.25 w nocy.
Ale dwanaście godzin później ten sam samochód z tym samym kierowcą został zatrzymany przy ul. Lwowskiej. Alkomat wskazał tym razem 0,82 promila.
Za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości 19-latkowi grozi do 2 lat więzienia z tym, że za drugim razem jechał już bez uprawnień.