36-latek włamał się do sklepu przy ul. Moniuszki w Tomaszowie Lubelskim. Ukradł wódkę, szybko ją wypił, a kiedy dopadła go policja potulnie wskazał miejsce, gdzie zostawił... pustą butelkę.
Mowa o spragnionym alkoholu złodzieju, który włamał się do sklepu spożywczego przy ul. Moniuszki.
Policja ustaliła, że to sprawka 36-letniego mieszkańca gminy Tomaszów Lubelski.
Skradzionego mienia nie udało się niestety odzyskać. Policjanci znaleźli tylko we wskazanym przez sprawcę miejscu w lesie pustą butelkę.
Łączne straty (wybita szyba i skradziony alkohol) oszacowano na 350 złotych.